Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Władimir Odnowiciel

Putin żegna się z Kremlem

Władymir Putin Władymir Putin World Economic Forum / Flickr CC by SA
Władimir Putin opuszcza Kreml w zenicie sławy i władzy. Władzę zapewne zachowa, a jak będzie ze sławą?
JR/Polityka

Władimir Bukowski, jeden z najbardziej znanych dysydentów z czasów ZSRR, emigrant i nieprzejednany krytyk Putina, nie ma wątpliwości, że dzisiejsza Rosja jest coraz bliższa sowieckiemu autorytarnemu reżimowi, a putinizm to nic innego niż uwspółcześniona wersja komunizmu. I wylicza długą listę grzechów Putina: przyprowadził do władzy kohortę oficerów KGB, zniszczył większość demokratycznych instytucji, w tym wolne media i organizacje pozarządowe, zmienił system wyborczy tak, że opozycyjne partie nie mają żadnych szans dojść do władzy, anulował wybory gubernatorów. Ponadto wzmagają się polityczne represje, jest coraz więcej więźniów politycznych, coraz więcej politycznych mordów, coraz częściej ludzi wsadza się do klinik psychiatrycznych.

Gospodarcze sukcesy Rosji? Bukowski nie kwestionuje statystyk ani wzrostu dobrobytu w Rosji, ale uważa, że „nie ma w tym żadnej zasługi Putina. Wszystko to stało się dzięki wysokim cenom za ropę i gaz. Putin po prostu miał szczęście. Każdy na jego miejscu osiągnąłby to samo” – mówił w wywiadzie dla BBC. Dla Bukowskiego „Putin to wielkie nic, miernota, szara marionetka w rękach potężnej korporacji KGB”. I uprzedza: „Oni chcą konfrontacji z Zachodem”.

Analiza Bukowskiego jest klarowna i prosta jak historia świata spisana na jednej stronie. Niedoszłemu kandydatowi na prezydenta Rosji (Bukowski nie został dopuszczony do udziału w wyborach ze względu na podwójne obywatelstwo i stałe miejsce zamieszkania za granicą) trudno byłoby jednak przekonać do takiej czarno-białej wizji świata samych Rosjan. Trzy czwarte z nich uważa, że Putin był dobrym prezydentem i skłonna jest poprzeć wskazanego przez niego następcę tronu.

Jednocześnie większość Rosjan podziela opinię, że w ostatnich ośmiu latach skurczył się obszar wolności mediów, nastąpiła nadmierna koncentracja władzy na Kremlu, rośnie korupcja, a instytucje państwowe funkcjonują źle.

Polityka 10.2008 (2644) z dnia 08.03.2008; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Władimir Odnowiciel"
Reklama