Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Bo koper wyglądał za dobrze

Sprawa Kugelmanna ujawnia ciemną stronę upraw organicznych

Koper z Holandii wyglądał zbyt dobrze. Sadzonki od holenderskiego producenta warzyw gruntowych, West Plant Group, były zbyt ładne jak na rośliny hodowane organicznie. Fot. Dearbarbie, Flickr, CC by SA Koper z Holandii wyglądał zbyt dobrze. Sadzonki od holenderskiego producenta warzyw gruntowych, West Plant Group, były zbyt ładne jak na rośliny hodowane organicznie. Fot. Dearbarbie, Flickr, CC by SA
Kiedy Bernd Kugelmann zauważył resztki turkusowych granulek, zaniósł sadzonki do laboratorium. Wyniki były druzgocące: setki tysięcy sadzonek, które właśnie kupił, przesiąknięte były pestycydami.

Kugelmann, niemiecki rolnik, dużym wysiłkiem zdołał przejść na rolnictwo organiczne. Został kontraktowym farmerem Bioland, największego niemieckiego zrzeszenia rolników organicznych, i nawet udało mu się złowić Lidla - jeden z największych supermarketów dyskontowych w Niemczech. Kiedy odkrył pestycydy na holenderskich sadzonkach i poinformował o tym Lidla, sieć wycofała jego dostawy ze sprzedaży i rozwiązała z nim umowę. W ciągu następnych tygodni Kugelmann stracił nie tylko kolejnych klientów, ale i wiarę w przyzwoitość ludzi w przemyśle organicznym.

Uwaga na holenderskie warzywa!

Dowody popierające zarzuty Kugelmanna wydają się solidne. Inspektorzy komisji kontrolnej Biolandu, w asyście przedstawicieli grupy West Plant, pobrali próbki prosto ze świeżo dostarczonych palet z holenderskimi warzywami. Analiza chemiczna wykazała "istotne ilości" pozostałości pestycydów: aż 1,4 miligrama na kilogram agresywnego środka grzybobójczego - ilość przekraczająca dozwoloną normę o 14 tys. procent. Testy przeprowadzone na innej farmie organicznej w niemieckiej Nadrenii-Palatynacie przyniosły podobne rezultaty.

Holenderscy inspektorzy ze Skal, organizacji certyfikującej produkty organiczne, postanowili przyjrzeć się sprawie na własną rękę. Znaleźli "wysokie stężenie" środka grzybobójczego w warzywach hodowanych w szklarniach West Plant. Dyrektor Skal, Jaap de Vries, oświadczył, że do tej pory nigdy nie odnotowano "żadnych problemów" z tym klientem, chociaż ostatniego lata organizacja wycofała pozwolenie na organiczną hodowlę jednej z ich plantacji. "Odkryliśmy uprawy organiczne i konwencjonalne obok siebie".

Wspólny rynek?

Sprawa Kugelmanna jest przypadkiem skrajnym, ale dobrze ilustruje fundamentalny problem wielomiliardowego przemysłu organicznego.

Reklama