Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

A, i pieniądze prosimy z powrotem!

Czyste technologie za półdarmo

Indonezyjczycy już wcześniej poznali się na metodach Banku Centralnego. Teraz protestują. Fot. Jonathan McIntosh, Wiki, CC by SA. Indonezyjczycy już wcześniej poznali się na metodach Banku Centralnego. Teraz protestują. Fot. Jonathan McIntosh, Wiki, CC by SA.
Kraje rozwijające się dostaną środki na przygotowanie się do zmian klimatycznych zawinionych przez kraje rozwinięte. Zapomniano je tylko uprzedzić, że nie będzie to pomoc, a pożyczka.

W 2007 roku brytyjskie ministerstwo ds. rozwoju ogłosiło dumnie, że oto daje innym moralny przykład, tworząc Ekologiczny Fundusz Dostosowawczy. 800 milionów funtów ma zostać przeznaczone z budżetu na pomoc dla krajów rozwijających się. Minister skarbu Alistair Darling był współautorem komentarza w Financial Times, z którego jasno wynikało, że Wielka Brytania zamierzała podarować te pieniądze:

„Pierwszy krok w kierunku zmierzenia się ze zmianami klimatycznymi to redukcja emisji gazów cieplarnianych (...). Na szczęście wiemy jak to zrobić - stosując czyste technologie na skalę globalną. Jednak bez ram inwestycyjnych opartych na bodźcach rynkowych technologie te są nieopłacalne dla wielu krajów rozwijających się. Z pomocą przychodzą im Wielka Brytania, USA i Japonia, które wspólnie utworzyły fundusz finansujący zastosowanie czystych technologii".

Teraz okazało się jednak, że Bank Światowy, który będzie administrował pieniędzmi, udzieli nie bezzwrotnej pomocy, a pożyczek. Raty wraz z odsetkami mają być spłacane Wielkiej Brytanii, obecnie największego wkładcy banku. Pieniądze przekażą też USA i Japonia, a fundusz oficjalnie ruszy podczas szczytu G8 w czerwcu.

Intratny efekt klimatyczny

Jedna z londyńskich organizacji,

  • Bank Światowy
  • globalne ocieplenie
  • zmiany klimatyczne
  • Reklama