Ogłoszona właśnie w Wielkiej Brytanii inicjatywa utworzenia rady islamskich teologów ma za zadanie zmarginalizować ekstremistów i zmodernizować islam. Krytycy twierdzą, że to sponsorowanie islamu przez Jej Królewską Mość.
Zapytaj imama
Panel, w którym udział weźmie 20 akademików muzułmańskich (nazwisk jeszcze nie wymieniono), poświęcony będzie kwestiom islamu we współczesnym świecie i lojalności wobec Korony. Jak twierdzą zaangażowani, jest to inicjatywa brytyjskich środowisk muzułmańskich, a nie rządu Wielkiej Brytanii, a więc wolna od wpływów politycznych. Rząd brytyjski udzieli im jednak wsparcia finansowego. Ministrowie obiecują, że komisja będzie odzwierciedlała "różnorodność islamskich środowisk", a jej prace będą polegały m.in. na organizowaniu seminariów.
Pomysł został oficjalnie zaaprobowany przez minister ds. społeczności i samorządów lokalnych Hazel Blears. "Ponosimy odpowiedzialność za wyposażenie młodych ludzi w umiejętności potrzebne do przeciwstawienia się ekstremistom i do zrozumienia, że ich wiara może być w zgodzie z szerzej wyznawanymi wartościami", uzasadniła. Szejk Ibrahim Mogra, czołowy imam z Leicester, wezwał środowiska muzułmańskie do poparcia inicjatywy, mówiąc: "nasze dzieci trzeba uczyć jak być dumnym muzułmaninem i dumnym Brytyjczykiem".
Reforma islamskich kamikadze
Od czasu samobójczych zamachów w Londynie w lipcu 2005 roku rząd brytyjski szuka sposobów na zmarginalizowanie islamskich ekstremistów.