Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Bitwa o Orisę

Indyjskie plemię kontra koncern wydobywczy

Spotkani w Orisie. Fot. Capitan Giona, Flickr, CC by SA Spotkani w Orisie. Fot. Capitan Giona, Flickr, CC by SA
Plemię Dongria Kondhs w stanie Orisa na północnym wschodzie Indii sprzeciwia się budowie na ich ziemi ogromnej rafinerii aluminium.

Tam, gdzie znachorzy nadal składają ofiary bogom i gdzie wierzy się, że wzgórza są święte, ma miejsce starcie XXI wieku: lokalne plemię kontra koncern wydobywczy. Po dziesięcioleciach ciszy i izolacji od świata, plemię Dongria Kondhs w stanie Orisa na północnym wschodzie Indii przyciągnęło publiczną uwagę sprzeciwem wobec budowy na ich ziemi ogromnej rafinerii aluminium.

Aluminiowe wzgórza

Inwestycję prowadzi Vedanta Alumina Limited, spółka zależna jednej z największych firm zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii, która zajmuje się w Indiach wydobyciem i produkcją miedzi, aluminium i cynku. Spółka chce wydobywać aluminium ze wzgórz Nijamgiri, bogatych w najwyższej jakości rudę boksytu, z którego wytwarza się aluminium.

Vedanta już zakończyła budowę rafinerii wartej miliard USD, która rozgościła się u podnóża wzgórz plątaniną rur, zbiorników i kotłów na obszarze około 6 kmmetrów kwadratowych. Rafineria jednak traci pieniądze: rząd Orisy obiecał dostęp do boksytu, ale Sąd Najwyższy Indii nie dał zezwolenia na prowadzenie prac wydobywczych. W tej chwili Vedanta koleją i ciężarówkami transportuje czerwoną skałę z innych kopalni, wykorzystując tylko niewielką część swoich mocy produkcyjnych.

Tak jak w Australii

Orisa jest jednym z najbiedniejszych stanów Indii, ale również jednym z najbogatszych w zasoby naturalne. Lokalny rząd bardzo chce wykorzystać ten potencjał. "Jeśli porównać złoża żelaza, aluminium i węgla to Orisa posiada 60-70 proc. tego, co ma Australia", mówi dr Mukesz Kumar, dyrektor produkcji w Vedanta Aluminium Ltd w rozmowie z reporterem BBC. "Niedługo nadejdzie dzień, kiedy złoża te będą w pełni wykorzystane, napędzając rozwój taki jak w Australii".

Reklama