Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Czarny scenariusz

Następny papież z Afryki?

Czy Francis Arinze jako papież umiałby pogodzić katolików i muzułmanów? Fot. BEW Czy Francis Arinze jako papież umiałby pogodzić katolików i muzułmanów? Fot. BEW
Benedykt XVI odwiedza właśnie Kamerun i Angolę. Czy papież spoza Europy, na przykład z czarnej Afryki, wzmocniłby Kościół XXI w.?

Możliwe, że następnym papieżem będzie czarny – powiedział czarny katolicki biskup amerykański Wilton Gregory. Od razu dodał, że oczywiście po jak najdłuższym pontyfikacie Benedykta XVI. Możliwe nie znaczy pewne. Spekulacje o czarnoskórym papieżu pojawiły się dawno, ale wróciły po wejściu Obamy do Białego Domu. Przełamana została pewna psychologiczna bariera nie tylko w sferze świeckiej.

I nie ma tu znaczenia, zarówno w Kościele, jak i w polityce, że Obama jest Mulatem i w sensie historycznym nic go nie łączy z Afroamerykanami. Nie jest potomkiem czarnych niewolników przygnanych do Ameryki, wychowywał się na Hawajach, w Indonezji, w stanach kontynentalnych, a nie na amerykańskim południu. Z drugiej strony pracował przecież z czarnym proletariatem w Chicago, gdzie poznał swą czarną żonę. Ze strony rasistów doznał nieraz upokorzeń takich samych jak stuprocentowy czarny. Prawda, że nie wszyscy czarni od początku uznali Obamę za wartego ich głosu, za swojego. Wielu ludzi, szczególnie młodszych, deklaruje, że kolor skóry, rasa, nie ma dla nich żadnego znaczenia. Jednak życie nie jest takie proste.

Nawet wspomniany biskup Gregory (były szef konferencji episkopatu USA) nie zachęcał katolików amerykańskich do głosowania na Obamę, lecz nie dlatego, że uważał go za zbyt mało czarnego, tylko za zbyt liberalnego, zwłaszcza w kwestii aborcji. Ale kiedy pod koniec kampanii Obama stał się idolem także większości Afroamerykanów, rozważania na temat jego koloru skóry i białej rodziny, w której się wychowywał, zeszły na plan dalszy.

Czy podobne przeszkody może napotkać w przyszłości czarnoskóry książę Kościoła uznany za papabile, godnego urzędu papieża? Niewykluczone, choć fakty są takie, że nawet w plotkach i przeciekach z konklawe nie pojawiło się dotąd nazwisko czarnego kandydata, który by zebrał znaczącą liczbę głosów braci kardynałów, w tym kilkunastu czarnoskórych Afrykanów.

Polityka 12.2009 (2697) z dnia 21.03.2009; Świat; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Czarny scenariusz"
Reklama