Żyjmy Lepiej

Rozpływani

Na basenie

„Pływanie jest najmniej kontuzyjnym sportem w porównaniu z innymi dyscyplinami aerobowymi.” „Pływanie jest najmniej kontuzyjnym sportem w porównaniu z innymi dyscyplinami aerobowymi.” Getty Images
Dr Katarzyna Dzioban o tym, jakie korzyści przynosi człowiekowi ruch w wodzie i że nie musi on polegać tylko na pływaniu.
Dr Katarzyna DziobanAnna Amarowicz/Polityka Dr Katarzyna Dzioban

TERESA OLSZAK: – Długo siedzieliśmy w domach, co sprzyja przybieraniu na wadze. Czy w wodzie zeszczuplejemy?
KATARZYNA DZIOBAN: – Oczywiście. Ruch w wodzie wymaga sporo energii i niemałego zaangażowania pracy mięśni. Aktywizujemy ich ponad czterdzieści jednocześnie – grzbietu, karku, naramienne i te głęboko ukryte, odpowiedzialne za stabilizację tułowia – bez konieczności intensywnego zaangażowania stawów. Wysiłek już po 20–30 min powoduje przemiany metaboliczne, a więc stan, w którym organizm zaczyna korzystać z zapasów energii ze zgromadzonego tłuszczu, czyli zaczyna tracić zbędne kilogramy. Godzina intensywnego pływania pozwala spalić nawet 500 kalorii, a pływając rekreacyjnie stracimy ok. 360. To dużo.

Wybór stylu też ma znaczenie: najmniej spalimy, pływając żabką, najwięcej – kraulem na brzuchu.

Od czego zacząć?
Dla osoby, która chce się odchudzić i poprawić kondycję, najlepsze będą ćwiczenia i dyscypliny aerobowe. Warto zacząć od stylu grzbietowego. Nawet jeżeli ruchy nóg czy rąk nie są idealne, to zawsze można się wspomóc deską pływacką. Tu nie trzeba skupiać się na rytmie oddychania, twarz znajduje się cały czas nad wodą, co jest sporym ułatwieniem dla początkujących.

Czy do pierwszej lub kolejnej, ale po przerwie, wizyty na basenie trzeba się jakoś przygotować, np. przez tydzień uprawiać jogging?
Nie ma potrzeby. Ale tak jak przed każdym wysiłkiem fizycznym warto zrobić rozgrzewkę, tak i przed pływaniem poświęcić 10–15 min na ćwiczenia z elementami rozciągania.

Co zjeść godzinę przed pływaniem?
Do wody nie należy wchodzić z pełnym żołądkiem, bo to grozi pojawieniem się kolek, mdłości, skurczów i wymiotów, a nawet może doprowadzić do niewydolności krążenia.

Żyjmy lepiej „Trzymaj formę” (100171) z dnia 27.07.2020; Co lubi ciało; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozpływani"
Reklama