PAWEŁ WALEWSKI: – Niezależnie od rodzaju ulubionej aktywności fizycznej i zaangażowania w nią różnych partii mięśni i tak cały ciężar ciała człowieka spoczywa na stopach. Ile one są w stanie wytrzymać?
ŁUKASZ CHOJECKI: – Nie ma precyzyjnej odpowiedzi. Stopa składa się z 26 kości i aż 33 stawów, ale ludzie mają różną budowę anatomiczną, elastyczność i historię urazów. Ciało potrafi dostosować się do stopniowo zwiększanych obciążeń. Po miesiącach pracy w biurze można się wybrać na wędrówkę w góry i wrócić z co najmniej lekkim bólem stopy, a u regularnie trenujących sportowców stopa i staw skokowy są w stanie wytrzymać wielomiesięczne przygotowania i start w maratonie ulicznym, a nawet przebiec 230 km przez Saharę podczas „Marathon des Sables”. Ta zdolność dostosowania wynika z tzw. prawa Wolfa, które mówi, że kość ulega wzmocnieniu, czyli uwapnieniu, pod wpływem sił mechanicznych. Obciążanie jest jednym z głównych czynników stymulujących jej tworzenie.
Staw skokowy jest niezwykle częstym powodem kontuzji. Dlaczego sprawia tyle kłopotu?
Cała kończyna dolna od miednicy do stopy tworzy łańcuch biomechanicznych powiązań. Ten staw budują widełki utworzone przez kość piszczelową i strzałkową (popularnie nazywane kostkami), które obejmują kość skokową. Więzadła łączą je ze sobą, stabilizując staw i pozwalając na ruch. Dodatkową stabilizację zapewniają mięśnie, które poza napędzaniem ruchu reagują na sytuacje niebezpieczne. W tej części odbywa się zginanie grzbietowe i podeszwowe, czyli ruch pozwalający na chodzenie i bieganie. Druga część stawu łączy kość skokową z piętową i pozwala na ruchy na boki oraz dostosowanie stopy do nierówności podłoża. Funkcją stopy i stawu skokowego jest więc stabilne podparcie, amortyzacja oraz adaptacja do nierówności.