Helikopter Sokół przemalowany w wojskowe barwy przelatuje nisko nad góralską chatą pod Butorowym Wierchem. Para aktorów o ciemnej karnacji kryje twarze przed uderzającym tumanem białego puchu. Scenę obserwują dwie góralki: – Nigdy się tu nic takiego nie działo. A dziać się zaczęło, gdy pod Tatry zjechali Hindusi z Bollywood kręcić film „Fanaah”.
Dolina Chochołowska, luty 2006 r. Na polanę na skraju lasu wybiega dwoje aktorów. On – Aamir Khan, hinduski Brad Pitt, jeden z największych amantów Bollywood (od Bombaju i Hollywood; tak potocznie nazywa się potężny hinduski przemysł filmowy). Ona – Kajol Mukharjee, cudownie piękna gwiazda filmu „Czasem słońce, czasem deszcz”. Jest minus 25 stopni, a oni obydwoje ubrani są jak na indyjskie upały. Kajol w zwiewnym, kolorowym stroju punjabi na ramiączkach.
Polityka
11.2006
(2546) z dnia 18.03.2006;
Na własne oczy;
s. 116