Archiwum Polityki

Piłka można

Stadion Old Trafford. Jak zwykle zapełniony do ostatniego miejsca. Nagle porządkowy zauważa jeden wolny fotelik. Podchodzi do siedzącego obok staruszka i pyta:

- Przepraszam, ale zawsze przychodził pan na mecze z małżonką. Co się takiego stało, że tym razem nie mogła przyjść?
- Żona zmarła, więc przyszedłem sam.
- Szczerze współczuję, ale mógł pan przecież wziąć ze sobą syna, wnuczka, kolegę.
- Nie mogłem. Wszyscy są na pogrzebie...

Real Madryt, Ajax Amsterdam czy Juventus Turyn - mogą pochwalić się większą liczbą zdobytych trofeów. Nawet w samej Anglii "Czerwone Diabły" mają silniejszego w tym względzie konkurenta. FC Liverpool więcej razy sięgał po mistrzostwo kraju i europejskie puchary. Fakty te w niczym jednak nie przeszkadzają, by to właśnie Manchester United uważano za najsłynniejszy i najpopularniejszy futbolowy klub na naszym globie.

Na legendę MU zapracowały tysiące ludzi i głośna ostatnio sprzedaż klubowych udziałów australijskiemu potentatowi w świecie mediów Rupertowi Murdochowi!

Założony w 1878 r. przez pracowników kolejowej kompanii klub pod nazwą Newton Heath, jako stowarzyszenie futbolu i krykieta, z trudem wiązał koniec z końcem. Na początku XX w. - długi sięgające 2 tys. funtów spowodowały jego upadek. Na szczęście znalazła się grupa biznesmenów, która odbudowała klubowe finanse. Dzięki temu w 1910 r. gotowy był stadion Old Trafford z trybunami na 60 tys. miejsc. Przy okazji w 1902 r. zmieniono nazwę. Zastanawiano się nad Manchesterem Central, Manchesterem Celtic, ale przegłosowano w końcu United.

Przed II wojną światową futbolowej drużynie wiodło się raz lepiej, raz gorzej, ale o dzisiejszej sławie ówcześni piłkarze nawet nie śnili. Powszechnie uważa się, że Manchester United, ten z połowy lat pięćdziesiątych, miał najlepszą klubową drużynę w historii angielskiego futbolu. Tej opinii nie sposób jednak zweryfikować nie tylko ze względu na trudność w porównywaniu różnych piłkarskich epok, ale też dlatego, że karierę teamu prowadzonego przez menedżera Matta Busby´ego przerwała w lutym 1958 r. tragiczna katastrofa samolotowa. Zginęło ośmiu piłkarzy. Wśród 19 szczęśliwców, którzy wyszli cało z wypadku, byli między innymi trener Busby i Bobby Charlton.

Polityka 9.1999 (2182) z dnia 27.02.1999; Społeczeństwo; s. 82
Reklama