Kogo stać, kupuje działkę pod miastem, wynajmuje architekta i firmę, która zbuduje mu dom. Wciąż jednak Polacy stawiają domy najczęściej systemem gospodarczym, przez wiele lat – w miarę zdobywania pieniędzy... i wiedzy. A to ważne, bo w ciągu ostatnich 10 lat zaszły w dziedzinie technik i materiałów budowlanych ogromne zmiany.
Na polskich budowach pojawiło się wszystko to, co przez lata było załatwiane po znajomości lub niedostępne. – Jeśli chodzi o technologie, nie odstajemy już od światowych trendów – mówi Mirosław Lubarski, dyrektor marketingu Grupy Polskie Składy Budowlane. Klienci sklepów z materiałami do budowania i wykańczania wnętrz czasami wręcz narzekają na przesyt. Coraz więcej firm kusi nowymi rozwiązaniami i wyrobami, ale też każe sobie za nie drożej płacić.
Dach na lata
Już w fazie projektowania domu musimy zdecydować, czym będzie pokryty dach. Od tego zależy konstrukcja więźby. Najpopularniejsze są ostatnio blachy i dachówki (ceramiczne, cementowe) – każdy z tych materiałów stosuje się przy innym kącie nachylenia dachu. – Wszystko zależy od tradycji lokalnej. Blachy wybierane są na południu i wschodzie kraju – wyjaśnia Krzysztof Pruszyński, założyciel i prezes firmy Blachy Pruszyński.
W przeszłość odchodzą blachy pokryte lakierem akrylowym, który ścierał się i odbarwiał pod wpływem promieni słonecznych, choć wciąż można je zobaczyć w tanich składach. Nowoczesne blachy pokryte są lakierami poliestrowymi (grubości 35 mikronów) albo jeszcze lepiej poliuretanowymi (50 mikronów). W pierwszym przypadku dach ma 10 lat gwarancji, w drugim – 15. Ale jest też o 15 proc. droższy. Przyjmuje się, że pod wpływem czynników atmosferycznych przez rok ubywa ok.