Archiwum Polityki

Pułkownik Pałkin raportuje

55 lat temu odbyły się pierwsze w powojennej Polsce wybory do Sejmu. O ile przy fałszowaniu wyników poprzedzającego wybory referendum cały trud spadł na barki przybyłej z Moskwy ekipy pod dowództwem ppłk. Arona Pałkina, o tyle wybory fałszowali już polscy fachowcy, a Pałkin przysłany na prośbę Bieruta był w odwodzie.

W lipcu 1945 r. do Poczdamu, gdzie odbywało się kolejne po Teheranie i Jałcie spotkanie Wielkiej Trójki (przywódców USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR – pierwsze, w którym uczestniczył prezydent Harry Truman), została wezwana delegacja polska. Od 5 lipca Wielka Brytania i Stany Zjednoczone uznawały powołany 28 czerwca w Warszawie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, co automatycznie oznaczało cofnięcie uznania dla rządu londyńskiego, którego pracami kierował wybitny działacz Polskiej Partii Socjalistycznej Tomasz Arciszewski.

Warunkiem uznania rządu warszawskiego, w którym wicepremierem i ministrem rolnictwa został Stanisław Mikołajczyk, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, było zobowiązanie się rządu do przeprowadzenia w najbliższym czasie wolnych, demokratycznych wyborów.

Deklarację tej treści złożyła też wezwana do Poczdamu delegacja polska. W jej skład wchodzili m.in.: Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Edward Osóbka-Morawski, Stanisław Mikołajczyk, Stanisław Grabski, Michał Rola-Żymierski.

Wybory miały dać podstawę prawną rządowi warszawskiemu, czyli legitymizować go.

Mikołajczyk liczył, że przeprowadzone w najbliższej przyszłości wybory potwierdzą olbrzymie poparcie dla Polskiego Stronnictwa Ludowego i w ten sposób PSL zdobędzie władzę. Były to rachuby naiwne, bo komuniści nawet specjalnie nie ukrywali, że władzy raz zdobytej nie oddadzą bez względu na wynik wyborów.

Komuniści zamierzali przeprowadzić wybory, ale nie miały być one ani wolne, ani demokratyczne. Nie należy zapominać, że wbrew przekonaniom dzisiejszych patriotycznych publicystów tradycje parlamentarne były w społeczeństwie polskim raczej rachityczne.

Drzymałę – na Sybir

Panowało powszechne, choć być może nie w pełni uzasadnione, przekonanie, że sejmy szlacheckie z nieodłączną zasadą liberum veto doprowadziły do upadku Rzeczpospolitej.

Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Historia; s. 68
Reklama