Ponad 1300 policjantów przez cały dzień poszukiwało w Warszawie złodziei samochodów. 74 blokady sparaliżowały ruch uliczny. Policja znów chciała dobrze i znów jej nie wyszło. Przeprosiny komendanta stołecznego byłyby niepotrzebne, gdyby zamiast spektakularnych działań absorbujących cały garnizon skoncentrowano się na codziennej prewencji albo gdyby wielogodzinna akcja Pierścień przyniosła większy plon niż... 9 odzyskanych pojazdów, w tym dwa tiry (w Warszawie ginie rocznie 10 tys. aut). Miało być bezpieczniej, a wyszło jak zwykle.
Aleksander Chećko
Polityka
14.2000
(2239) z dnia 01.04.2000;
Komentarze;
s. 13