Archiwum Polityki

Z perspektywy Obcego

W sobotę w teatrze rządzili laureaci Paszportów „Polityki”. Premierę miały „Transfer!” w reżyserii Jana Klaty i „Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku”, wyreżyserowana przez Przemysława Wojcieszka debiutancka sztuka Doroty Masłowskiej. Oba spektakle bezbłędnie trafiają w narodowe kompleksy.

Oobu głośno było na długo przed premierą. „Transfer!” Jana Klaty wzbudzał emocje już na etapie pisania scenariusza. Przez rok w Polsce i Niemczech trwała akcja docierania do wysiedlonych – Polaków z Kresów i Niemców z terenów późniejszych Ziem Odzyskanych. Na apel odpowiedziało 70 osób, dziesięć z nich opowiada swoje historie ze sceny. Okazało się, że tematyka wypędzeń – mimo że od końca wojny upłynęło ponad 60 lat, powstały tysiące publikacji historycznych, wspomnień, filmy dokumentalne itd., – wciąż budzi kontrowersje zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Zaniepokojenie faktem, że na scenie stanąć obok siebie mają rodacy Hitlera i jego ofiary, co mogłoby prowadzić do zrównania ich tragedii, wyraziła pisowska senator z Pomorza Dorota Arciszewska-Mielewczyk i zażądała wglądu w tekst przedstawienia. Napięcie potęgował fakt, że Klata jest twórcą autorskiej wersji „Janulki, córki Fizdejki” Witkacego, spektaklu, w którym aspirujących do wspólnej Europy Polaków przedstawił jako podpitych, niedomytych wąsaczy z reklamówkami w rękach, niemrawo śpiewających „Odę do radości” pod dyktando niemieckich biznesmenów, którzy w nadwiślańskiej dziczy widzą jedynie rynek zbytu dla swoich produktów.

Na odbywającym się kilka miesięcy przed premierą czytaniu dramatu Masłowskiej, „Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku” w TR Warszawa zgromadził się tłum większy niż na niejednym granym tam spektaklu. To pierwszy dramat w karierze najciekawszej pisarki młodego pokolenia, która w dodatku podkreślała, że teatru nie lubi, a sztukę napisała na osobistą prośbę szefa TR Grzegorza Jarzyny. Atmosferę podgrzewały także środowiskowe plotki, jakoby prototypem głównych bohaterów byli sama Masłowska i jej narzeczony, aktor TR Eryk Lubos.

Polityka 47.2006 (2581) z dnia 25.11.2006; Społeczeństwo; s. 104
Reklama