Archiwum Polityki

Pośledzimy, zobaczymy

[fot.] Zych Leszek, [fot.] Późniak Tadeusz, [fot.] Kraszewski Stefan/PAP, [fot.] Supernak Paweł/PAP

W dniach, kiedy Sejm rozgrzewały największe emocje związane z powoływaniem komisji w sprawie śmierci Barbary Blidy, przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok uniewinniający Aleksandrę Jakubowską. Byłą minister w rządzie Leszka Millera sąd uwolnił od zarzutu, że nie chciała dopuścić do prywatyzacji telewizji regionalnych i w tym celu zmieniła projekt ustawy medialnej. Zmieniła zgodnie z intencjami rządu. Uzasadniając wyrok sędzia powiedział, iż w tej sprawie białostocka prokuratura działała metodą „dajcie mi człowieka, a paragrafu się poszuka”.

Zbieg tych zdarzeń jest przypadkowy, ale stanowi ostrzeżenie. Komisje śledcze są niezwykle ułomnym narzędziem do odkrywania prawdy i mechanizmów rządzenia, są natomiast ostrym narzędziem propagandowym. A raczej były, gdyż karierę zrobiła tylko ta pierwsza, zwana rywinowską. Pozostałe odeszły w niesławie, jak choćby bankowa, która miała rozprawić się z Leszkiem Balcerowiczem, a gdy to okazało się niemożliwe, prowadziła jakieś życie po życiu i nawet jej raportu nikt nie zauważył. Komisja badająca sprawę PZU ekscytowała nas jakimś klubem Krakowskiego Przedmieścia, sugerując, że patronuje mu Aleksander Kwaśniewski. Gdy idzie o meritum, odkryła ponoć sfałszowanie umowy prywatyzacyjnej z Eureko i zażądała jej unieważnienia.

Jeżeli jednak przez dwa lata resort skarbu, który robił wszystko, by Eureko z Polski wykurzyć, nie wniósł sprawy o unieważnienie, to znaczy, że nie znalazł poważnego prawnika, który chciałby przed sądem bronić poselskich domniemań. Kto zresztą pamięta skład tamtej komisji? Kto pamięta, że bojowy poseł Jan Bury z PSL jest dziś wiceministrem skarbu i musi dążyć do ugody z Eureko, gdyż zadaniem rządu jest już tylko zmniejszenie skali odszkodowania? Kto pamięta, że owe słynne sfałszowane umowy „odkrył” obecny minister infrastruktury, typowany swego czasu na ministra sprawiedliwości, Cezary Grabarczyk?

Polityka 1.2008 (2635) z dnia 05.01.2008; Kraj; s. 19
Reklama