Archiwum Polityki

Klasa www kontakcie

Podobnie jak Polacy, Rosjanie oszaleli na punkcie internetowych serwisów społecznościowych.

Prawdziwi koledzy z klasy nowego prezydenta Rosji będą musieli go długo szukać. Gdy w maju obejmował urząd, w serwisie Odnoklassniki, rosyjskim odpowiedniku Naszej-klasy, zarejestrowanych było aż 629 Dmitrijów Miedwiediewów. „Niekiedy bardzo podobnych do mnie, po prostu ta sama twarz” – mówił w kwietniu sam Miedwiediew, przypominając z dumą, że zdążył się już zarejestrować. Od tamtego czasu liczba Miedwiediewów wzrosła do 760. Jeśli liczba fałszywych kont świadczy o popularności polityków, to nowy premier Rosji, który również zarejestrował się w Odnoklassnikach, ma powody do zmartwień – Władimirów Putinów jest w serwisie zaledwie ponad 200.

Pozostałych 18 mln kont należy do zwykłych Rosjan, którzy podobnie jak Polacy rzucili się do odnawiania klasowych znajomości. Według Fiodora Wirina, dyrektora ds. badań w serwisie mail.ru, Odnoklassniki odwiedza co miesiąc ponad 10 mln ludzi, a każdy użytkownik spędza tam średnio 5,5 godzin miesięcznie. – Słyszałem, że ludzie siedzą tu niewiarygodną ilość czasu. Zapominają o śnie i odpoczynku – mówi użytkownik Andriej. Czasami serwis pomaga w relacjach z najbliższymi. Larisa Zadorożkowa przyznaje, że niedawno po wielkiej kłótni z synem i kilku dniach milczenia udało jej się rozpocząć z nim rozmowę właśnie za pośrednictwem Odnoklassników.

Na Odnoklassnikach spotkałem szkolnych kolegów, z którymi nie widziałem się ponad 10 lat – podkreśla Gieorgij Chaczaturian. Są jednak tacy, którzy odnaleźli w sieci nie tylko koleżanki i kolegów ze szkoły, ale także wielką miłość. Tak było w przypadku znanego rosyjskiego hokeisty Aleksandra Owieczkina. Wszystko zaczęło się banalnie. Jekaterina znalazła Saszę wśród znajomych szkolnego kolegi. Weszła na jego profil, nie wierząc do końca, że trafiła na prawdziwego Owieczkina.

Polityka 33.2008 (2667) z dnia 16.08.2008; Świat; s. 54
Reklama