Archiwum Polityki

Auto na baterie

Firmy samochodowe walczą o przeżycie. Wołają o pomoc, chwaląc się jednocześnie projektami nowych, ekologicznych modeli. Kosztownych i skomplikowanych. Panuje wiara, że tylko one mogą

Ostatnie miesiące przed złożeniem wniosku o upadłość koncern General Motors prowadził zaciętą walkę z oskarżeniami, że jest wrogiem środowiska naturalnego, bo produkuje tylko wielkie paliwożerne auta. To nieprawda! – przekonywał koncern na specjalnych stronach internetowych poświęconych obalaniu mitów na swój temat. Sprzedajemy więcej samochodów hybrydowych niż inni producenci, modernizujemy silniki, by paliły jak najmniej, przystosowujemy je do biopaliw, myślimy nad napędem wodorowym – wyliczał zasługi. No i najważniejsze: już niebawem do produkcji wejdzie rewolucyjne auto Chevrolet Volt.

Już od kilku lat Volt jest traktowany jako ostatnia nadzieja GM. Koncern czeka teraz pod nadzorem sądu trudna kuracja, w której nowe technologie mogą okazać się ozdrowieńczym lekarstwem. Takie jest przynajmniej założenie. Chevrolet Volt będzie pierwszym seryjnym autem elektrycznym ze wspomaganiem spalinowym. Dziś bowiem w pojazdach hybrydowych stosuje się system odwrotny – auto napędza silnik spalinowy wspomagany przez elektryczny. W rzadkich sytuacjach auto korzysta wyłącznie z napędu elektrycznego. Kombinacją obu napędów zarządza komputer. Najpopularniejszym seryjnym modelem tego typu jest Toyota Prius.

Tankowanie w gniazdku

W przypadku Volta jest inaczej; do napędu kół służy tylko silnik elektryczny czerpiący energię z lekkich i pojemnych akumulatorów litowo-jonowych. Pod maską kryje się też trzycylindrowy silnik spalinowy, ale jego zadaniem jest wyłącznie napędzanie generatora prądu, poprawiającego bilans energetyczny. Dzięki temu, zasięg auta został wydłużony do ponad 1000 km na jednym baku. Założenie jest jednak takie, że Volt – jak na amerykańskie warunki auto niezbyt duże – będzie pojazdem miejskim i w codziennej eksploatacji wystarczy mu energii zgromadzonej w akumulatorach.

Polityka 24.2009 (2709) z dnia 13.06.2009; Rynek; s. 50
Reklama