Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
Fotoreportaże

Ruch i bezruch

Kioski Ruchu w bezruchu. W zeszłym roku upadał jeden dziennie

12 marca 2023
Do kiosku pani Eli klienci przychodzą po zakupy, ale i na pogawędkę. Do kiosku pani Eli klienci przychodzą po zakupy, ale i na pogawędkę. Maga Ćwieluch / Polityka
Tak mały handel przegrywa z wielkimi zmianami społecznymi.

Gdyby pan Wacek 30 lat temu nie zamieszkał w swoim kiosku, to kto wie, jak daleko zaszedłby w życiu. Gadane ma jak profesor, żarty jak Pazura. A z prezencją to – jak sam mówi – ma to szczęście, że ludzie tylko ręce oglądają. I bach salwa śmiechu, bo pan Wacek wie, że śmiech to zdrowie. A w kiosku to zdrowie i jeszcze pieniądze. – Klient rozśmieszony trzyma się za brzuch, a nie za portfel – rzuca jedną ze swoich kioskowych mądrości. W kwestii sięgania klientom do portfela opowiada, jak to raz sprzedał łysemu grzebień. – I wie pan co – ciągnie – żona go przysłała z powrotem z pretensjami. Tu przerwa na dawkowanie napięcia. – I ja go, proszę pana, do tej żony odesłałem z szamponem – mówi. A człowiek mu wierzy, bo chce. W kwestii żartów to pan Wacek potrafi fechtować tak, że i siebie nie oszczędza. – Pan wie, gdzie teraz najłatwiej znaleźć kiosk? – pyta znienacka – na Syberii. I w śmiech, bo Syberia to nazwa wsi, koło której Ruch składuje zamykane kioski. – Pana to śmieszy? – pytam, zanim pomyślę. I wtedy pan Wacek przypomina sobie, że musi porządek w papierosach zrobić. Za zdjęcie też dziękuje. Żarty się skończyły.

Koncept

Na Syberię, nawet tę pod Łodzią, jedzie się kawałek. Na miejscu rzędy kiosków w szczerym, zaśnieżonym akurat polu – jak to na Syberii. Sądząc po śladach zwiedzających, właściciel mógłby zarabiać na biletach. To, czego nie zdewastował upływ czasu i uliczni wandale, dokończyli zwiedzający na dziko. Całość wygląda jak scenografia do jakiegoś dystopijnego serialu. Wybebeszone szuflady, połamane stojaki na gazety, rozprute podręczne kasetki. Gdzieniegdzie ślady ginącej kioskowej cywilizacji.

Polityka 11.2023 (3405) z dnia 07.03.2023; Na własne oczy; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Ruch i bezruch"
  • media
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Rocznik 1975. Dyplomowany filmoznawca, który nie napisał ani jednej recenzji filmowej. Pracę zaczął w kieleckim oddziale „Gazety Wyborczej”. Pracował w bezpłatnym dzienniku „Metro”. Później w „Przekroju”. Lubi 2007 rok. Urodziła mu się wtedy córka. Przyjęli go do „Polityki”. Pisze o ludziach.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

  1. Kioski Ruchu w bezruchu. W zeszłym roku upadał jeden dziennie

    Juliusz Ćwieluch
  2. Tak wygląda upadek wałbrzyskiej porcelany. Nie będzie już Fryderyki z Krzysztofa

    Agnieszka Krzemińska
  3. Twarz przybiera dziś zaskakujące formy. W sztuce, w życiu, w sieci

    Piotr Sarzyński
  4. Legendarny Boeing 747 przechodzi do historii

    Olaf Szewczyk
  5. Redakcja POLITYKI
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.