POLITYKĘ warto zabrać na majówkę, a na polityka.pl zaglądać codziennie. Zwłaszcza że kampania wchodzi w ostatni zakręt. Według naszych ustaleń w sztabie Karola Nawrockiego czuć ulgę, że nie zaliczył większej wpadki podczas telewizyjnych starć z rywalami. Ale i tak jest nerwowo. 21 postulatów programowych kandydata nawet politycy PiS nie mogą spamiętać. Na niedzielę 27 kwietnia zwołują konwencję w Łodzi za 2 mln zł. Prezes Kaczyński, jak słyszymy, zgodził się tyle wydać, „bo jak się ma drewnianego kandydata, to potrzeba więcej konfetti”.
Na lewicy, zwłaszcza wśród jej wyborców, rozgorzał gorący spór o to, czy Andrzejowi Dudzie wypada podać rękę. Do prezydenta wybrał się Adrian Zandberg, a kilka dni później w tej samej sprawie pielgrzymowała do Pałacu Magdalena Biejat. Kandydaci apelowali, by zawetował ustawę o obniżce składki zdrowotnej. Na polityka.pl wyjaśniamy, dlaczego Zandbergowi uścisk dłoni z Dudą się wybacza, a Biejat jest odsądzana od czci i wiary. Oraz co łączy elektorat Razem z prawicą i co go tak poróżniło z lewicą.
W podkaście „Temat tygodnia” wiodący temat jest obecnie rzecz jasna jeden: wybory. Karolina Lewicka gości w naszym studiu m.in. prof. Antoniego Dudka. To rozmowa o paradoksach polskiej polityki, zamulonych debatach prezydenckich i kandydatach, którzy teoretycznie nie powinni przejść przez wyborcze sito, a jednak zebrali 100 tys. podpisów. „Uważam, że mamy do czynienia z czarnym rynkiem list z podpisami” – twierdzi prof. Dudek. I choć wybory parlamentarne są ważniejsze ustrojowo, to Polacy bardziej lubią wyścig prezydencki. Ten fenomen też omawiamy.
Myślicie, że żyjecie w trudnych czasach? W dwudziestoleciu to dopiero mieli ciężko. U progu II RP kraj był zniszczony, ludność spauperyzowana, gospodarka w rozsypce. Do tego wojna z bolszewikami. Potem wojna celna z Republiką Weimarską i jeszcze wielki kryzys, z którego Polska zaczęła wychodzić dopiero w połowie lat 30. Prasa niemiecka nazywała nas państwem sezonowym. Jak się żyło od kryzysu do kryzysu, mówi w naszym historycznym podkaście Andrzej Krajewski, autor książki „Rzeczpospolita kryzysowa. Dwadzieścia lat spaceru po linie”.
Wuhan jest, niestety, symbolem Covid-19 i nadal trudno mu odbudować reputację. Więc buduje wieżowce. Przez ostatnie lata stał się jednym z najwyższych miast na świecie. Powyżej 150 m wysokości mają tu ponoć już 192 budynki, trudno je nawet dokładnie zliczyć. Metamorfozie miejskiej panoramy przygląda się na polityka.pl Aleksander Świeszewski. Wuhan jest pod tym względem już ósmy na świecie, a jeśli brać pod uwagę drapacze mierzące 200 m – nawet piąty. Goni Nowy Jork, Hongkong, Dubaj i Shenzhen. Szybciej szerzą się tylko zarazy.