Polityka o historii

Polityka o historii. Odc. 59

Bomby w rękach kobiet. To był świetnie przygotowany zamach na carską Rosję

O antycarskiej rewolucji, która zaowocowała niepodległością w 1918, opowiada Tomasz Nałęcz, autor książki „Rewolucja 1905 roku. Próba generalna wskrzeszenia Polski”.

Największa rewolucja w Polsce w XX w.? 1980? Nie. Ponad milion osób zastrajkowało w 1905 r. Stanęły nie tylko poszczególne fabryki, zbuntowały się całe miasta. Nie tylko przeciwko dramatycznym warunkom pracy. Także przeciwko zaborcy – Rosji carskiej. Robotnicy domagali się lepszych warunków pracy, uczniowie i nauczyciele – nauczania po polsku. Na ulicach wojsko rosyjskie walczyło z bojowcami Polskiej Partii Socjalistycznej.

Bohaterkami wydarzeń były także kobiety. Trzy działaczki z Organizacji Bojowej PPS przeprowadziły świetnie przygotowany zamach bombowy na trzęsącego zaborem rosyjskim namiestnika carskiego generał-gubernatora Gieorgija Skałona. O nich i o tamtej antycarskiej rewolucji, która zaowocowała niepodległością w 1918 r., opowiada Marcinowi Zarembie Tomasz Nałęcz, autor książki „Rewolucja 1905 roku. Próba generalna wskrzeszenia Polski”.

***

Dziękujemy, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one dzięki wsparciu cyfrowych prenumeratorów. Ciesz się dostępem do wszystkich, także specjalnych materiałów „Polityki”, i dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.

Rewolucja w ŁodziANRewolucja w Łodzi
Tomasz NałęczLeszek Zych/PolitykaTomasz Nałęcz
Więcej na ten temat
Reklama
Reklama