Taktyka Nicolasa Sarkozy'ego wydaje się równie prosta, co skuteczna. Wygrał dzięki politycznej wyrazistości, a teraz stosuje metody zapowiadane przez jego byłych przeciwników.
Nad Sekwaną rodzinny kryzys. W małżeńskich kłopotach Nicolasa Sarkozy'ego i Ségolène Royal Francuzi upatrują koniec pewnej epoki.
Prezydentem Francji został Nicolas Sarkozy, z hasłami surowszego prawa i lepszego porządku, sprawniejszego rządu. Prawicowa Francja triumfuje, lewica boi się rządów autorytarnych.
Pokój społeczny jest bardzo kruchy w imperium Sarkozy'ego. Znając temperament nowego prezydenta nie będzie on ceregielił się z uliczną opozycją.
Gaullizm zostanie zastąpiony sarkozyzmem? Oto garść spekulacji na nową polityczną drogę Nicolasa Sarközy'ego.
'Czystki na warszawską modłę ' - tak francuski dziennik „Libération” (według posła Jacka Kurskiego zapewne „lewacki”) zatytułował dziś doniesienie na temat polskiej lustracji i groźby pozbawienia prof. Bronisława Geremka mandatu europoselskiego.
Lider rządzącej partii Nicolas Sarkozy uzyskał 31,11 proc. głosów, kandydatka socjalistów Ségolène Royal 25,84 proc., centrysta, który usiłował przełamać podział na lewicę i prawicę: François Bayrou - bardzo dobry jak na Francję wynik - 18,55 proc. i skrajnie prawicowy Jean-Marie Le Pen, który 5 lat temu wszedł do drugiej tury, teraz wyraźnie słabiej - 10,51 proc.
O ostatecznym wyniku wyborów zadecydują umiejętności perswazji nie tylko dwójki zwycięzców, ale i tego trzeciego.
W niedzielę 22 kwietnia Francuzi pójdą do urn wyborczych. Nie ma szans, by w pierwszej turze wyborów prezydenckich wyłoniony został nowy prezydent republiki. Będzie konieczna druga.
Tuż przed wyborami we Francji François Bayrou odbiera blask dwóm najjaśniejszym gwiazdom kampanii – Nicolasowi Sarkozy’emu i Ségolène Royal. Gra swojaka spoza układu, co nie lubi rzucać słów na wiatr.