Pokolenie, które przeprowadziło transformację ustrojową, zbudowało polski biznes, rozkręciło korporacje i przeszło przez falę rozwodów, kolejnych partnerów szuka po dawnemu w biurach matrymonialnych. Niby starych, ale jednak nowych.
Do Polek i Polaków dociera, że można chodzić ze sobą do łóżka bez zobowiązań, bez stresu, dla chwili przyjemności. Zdaniem specjalistów takie podejście bywa niezwykle korzystne. Pod warunkiem że jest autentyczne (i pod kilkoma innymi).
Przejadły nam się aplikacje randkowe, tak jak przejadły się frytki z batatów i inne efektowne, ale zapychające tylko na chwilę przekąski. Czas na coś treściwszego – dosłownie.
Rozmowa z dr. hab. Mirosławem Filiciakiem, kulturoznawcą z Uniwersytetu SWPS, o tym, czego szukamy na portalach randkowych, o paraliżującym nadmiarze wyboru i randkach w supermarkecie.
Tyle samo par poznaje się dziś online co dzięki znajomym. Czy aplikacje randkowe będą sterować wielkimi procesami społecznymi? Na razie zmieniają język miłości.
Aplikacja randkowa Grindr sprzedawała firmom zewnętrznym informacje o tym, czy jej użytkownicy chorują na HIV i jaka jest ich orientacja seksualna. Skandal przypomina ten wokół Facebooka i Cambridge Analytica, tyle że dane udostępniane przez Grindra są dużo wrażliwsze.
Chyba po raz pierwszy w historii społecznej świata to starzy przejęli zwyczaje randkowe młodych.
Gra idzie o serduszko. Jeżeli pojawi się na ekranie, oznacza to przejście na wyższy poziom: rozmowy. Z prawdziwą osobą, która na dodatek jest gdzieś w okolicy. Tak działa Tinder – swatka XXI w.
Przed spotkaniem z Leną, poznaną na serwisie randkowym, Filip umówił się z żoną, że ona pojedzie do koleżanki z córkami. To małe dziewczynki, jedna cztero-, druga pięcioletnia.
Będziemy jeszcze lepiej dobrani, ale – na dalszą metę – źle to wpłynie na nasze związki. Tak uważa autor książki o randkach w sieci, a jego opinię potwierdzają polscy fachowcy.