Miło popatrzeć, jak Amerykanie wierzą w amerykańską demokrację. Właśnie odbyły się partyjne prawybory prezydenckie w stanie Iowa, których wcale nie wygrał Donald Trump.
Poważny portal internetowy „The Globalist” bardzo krytycznie analizował amerykański zachwyt nad „Marsjaninem”. Zdaniem portalu popularność tego filmu, jednego z najbardziej kasowych w zeszłym roku, ma świadczyć, że Amerykanów trawi głupawa gorączka złudzeń.
Można tylko współczuć Partii Republikańskiej. Około 20 jej polityków chce kandydować na prezydenta w 2012 r., ale żaden nie wydaje się zagrażać Barackowi Obamie.