Świat

Orbán znów straszył i znów się zgodził. „Sądzę, że Trump tutaj pomógł”

4 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Donald Tusk i Viktor Orbán w czasie jednego ze szczytów Rady UE w 2024 r. Donald Tusk i Viktor Orbán w czasie jednego ze szczytów Rady UE w 2024 r. Nicolas Maeterlinck / Forum
Węgry zgodziły się na przedłużenie unijnych sankcji przeciw Rosji. Wprawdzie Donald Tusk naciskał publicznie na Viktora Orbána, ale w rzeczywistości liczyła się presja USA.

„Sądzę, że prezydent Trump tutaj pomógł” – powiedział w poniedziałek minister Radosław Sikorski po obradach unijnych szefów dyplomacji w Brukseli, którzy zatwierdzili przedłużenie sankcji przy wymogu jednomyślności wszystkich 27 krajów.

Czytaj też: Czeka nas era Tuska albo era Orbána. Dla pękniętej Europy innej drogi nie widać

Orbán jak zwykle

Unia Europejska musi co pół roku przedłużać wszystkie sankcje gospodarcze wobec Rosji przyjęte od 2014 r. oraz – w odrębnym harmonogramie – ważność „czarnych list” z ludźmi i firmami objętymi zakazem wjazdu i zamrożeniem majątku na terenie UE. Polityczny sygnał do podtrzymania sankcji gospodarczych na kolejne półrocze jest zwykle formułowany na grudniowych i czerwcowych szczytach, a potem formalności dokonuje Rada UE. Premier Viktor Orbán w grudniu powiedział, że z decyzją należy poczekać do inauguracji Donalda Trumpa, bo USA i Unia powinny koordynować politykę wobec Moskwy. A jeśli Trump złagodzi restrykcje, to – zdawał się sugerować Węgier – Unia powinna zrobić to samo.

„Będzie węgierska zgoda, ale premier Orbán wcześniej znów zdobędzie miejsca na pierwszych stronach i czołówkach gazet” – komentowali unijni dyplomaci zaangażowani w politykę sankcyjną. Od początku optymistycznie nastawieni do najnowszych ruchów Orbána byli też Polacy, ale im bliżej końca stycznia, tym bardziej rosła nerwowość, bo podtrzymanie sprzeciwu oznaczałoby groźbę wygaśnięcia wszystkich sankcji, w tym restrykcji zamrażających ponad 200 mld euro aktywów rosyjskiego banku centralnego w UE.

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama