Recenzja serialu: „Będziemy mieszkać razem”, reż. Anna Maliszewska i Tadeusz Łysiak
Sceny rozgrywające się w Ukrainie są mocnym kontrapunktem dla sielskiej scenerii Mazur i wątków komediowych.
Sceny rozgrywające się w Ukrainie są mocnym kontrapunktem dla sielskiej scenerii Mazur i wątków komediowych.
Serial krąży między abstrakcją a oczywistością. Prawdziwi dyktatorzy byli i są straszniejsi.
Przejmująca opowieść o winie, przebaczeniu i wyparciu, prowadzona z precyzją na dwóch planach czasowych.
Po dramatycznym wypadku na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej szwedzka astronautka Jo Ericsson (Noomi Rapace) nadludzkim wysiłkiem zdołała wrócić na Ziemię.
Akcja rozwija się wolno, tamowana przez posępne wizje Lorny, których nie powstydziłby się Edgar Allan Poe.
Produkcji nie pomaga to, że aktorzy mówią po angielsku z francuskim akcentem, a 38-letniego Diora gra 54-latek.
Serialowy „Pan i pani Smith” to połączenie filmów o Bondzie i dram małżeńskich spod znaku Bergmana.
Lulu Wang, reżyserka nagradzanego „Kłamstewka”, komediodramatu rozgrywanego między Ameryką a Chinami i między życiem a śmiercią, w swoim autorskim serialu wraca do tych tematów.
Ponad dekadę trwały prace nad opowieścią o amerykańskich lotnikach walczących w drugiej wojnie światowej.
Tytułowy bohater, drugoplanowa postać Dickensowskiego „Olivera Twista”, sierota i charyzmatyczny londyński kieszonkowiec, który jako 13-latek zostaje zesłany do kolonii karnej w Australii, nie przestaje inspirować twórców.
„Griselda” to „Narcos” z odzysku, pozbawione charyzmatycznych bohaterów i powielające stereotypy.
Napięcie rośnie z każdym odcinkiem.
Filmowe imperium Marvela chwieje się w posadach, więc producenci szukają nowych sposobów na zainteresowanie widzów.
Akcja dzieje się na Podhalu, jest zimno, mgliście i mrocznie – wokół bohaterów i w ich wnętrzach.
Nowego „Detektywa” ogląda się nieźle w dużej mierze dzięki niebanalnym postaciom drugoplanowym.
„Klątwa” jest psychologicznie wiarygodnym portretem ludzi hermetycznie zamkniętych na rzeczywistość.
Satyra na bogaczy i polskich sarmatów, chwytająca za serce adaptacja gry, pocztówka z ostatnich wakacji przed dorosłością. Autorskie podsumowanie 2023 r. na rynku seriali.
Świetna, inteligentna rozrywka, łącząca przeszłość z teraźniejszością w nienachalny sposób.
Największą zaletą serialu jet wprowadzenie do popkulturowego obiegu ważnego kawałka historii czarnych Amerykanów.
Kultowy niezależny komiks „Scott Pilgrim” po niemal 20 latach od premiery trafił wreszcie do Polski, tymczasem na Netflixie można oglądać serial anime.
Ron Nyswaner, nominowany do Oscara za scenariusz pamiętnej „Filadelfii” z 1993 r. – z Tomem Hanksem w roli chorego na AIDS prawnika – w swoim pierwszym autorskim serialu wraca do tematu dyskryminacji gejów.
Amerykanie na różne sposoby próbowali zmierzyć się z „Godzillą” i popularnością kaiju – olbrzymich potworów z japońskiego studia Toho.
W nowym sezonie rozrzut jest spory, od m.in. sztucznej inteligencji i niebinarnych zaimków, przez aborcję, depresję po sarmatyzm.
Tłem wydarzeń jest przysypany śniegiem hotel na Islandii.
„Exodus” jest popisem inteligencji i samouwielbienia von Triera.