„Polityka otwartych drzwi” kontra „forteca Europa” to fałszywy dylemat. Dziś chodzi o to, jak odzyskać kontrolę nad migracjami, nie wyzbywając się przy tym człowieczeństwa.
Dane nie pozostawiają wątpliwości – Niemcy przyjęły 1 081 457 uchodźców z Ukrainy. Co więcej, aż jedna trzecia z nich zamierza zostać tam na zawsze, a drugie tyle do końca wojny.
PiS dzień po dniu ogłaszał pytania referendalne, na które Polacy mają odpowiedzieć w dniu wyborów parlamentarnych 15 października. W sumie mają być cztery.
PiS dzień po dniu przedstawia pytania referendalne, na które Polacy mają odpowiedzieć w dniu wyborów parlamentarnych 15 października.
8 sierpnia minęła rocznica wydarzeń w Usnarzu Górnym, kiedy to pierwszy raz zobaczyliśmy okrucieństwo pushbacków. Dwa dni temu znaleziono 50. oficjalną śmiertelną ofiarę polskiej polityki wobec uchodźców idących z terenu Białorusi.
Nie widać wielu chętnych do zatrzymania śmiercionośnego kryzysu na Morzu Śródziemnym.
Obrazy docierające z Francji w minionych dniach, a także polski spór o imigrantów, mogłyby sugerować, że to jedynie sprawcy kłopotów i nosiciele destrukcji. Dlaczego w takim razie prawie wszystkie kraje zachodnie utrzymują dodatnie saldo migracji?
PiS chciałby wydawać setki tysięcy zezwoleń na pracę, a jednocześnie wygrać wybory, strasząc muzułmańskimi amebami i pierwotniakami. Tymczasem wyzwania leżą gdzie indziej.
Połączenie referendum migracyjnego z wyborami do Sejmu i Senatu może oznaczać transferowanie pieniędzy na kampanię wyborczą obozu władzy. Rozmowa z Różą Rzeplińską z MamPrawoWiedzieć.pl.
Retoryka polskiego rządu względem migrantów przybywających do Europy z Afryki i Bliskiego Wschodu przeraża i obrzydza, ale nie dziwi. PiS widzi, co dzieje się w innych krajach – prawica triumfuje, bo gra tym samym lękiem.