Album poszerzy publiczność Zimpla na Zachodzie, więc jeśli nagradzaliśmy go za „przekraczanie granic w muzyce”, to udało się po raz kolejny: w przenośni i dosłownie.
Przez ostatnie miesiące świat nagrywał płyty w nietypowych przestrzeniach, w tym w prywatnych domach. Dla Michała Kupicza, gościa festiwalu Soundedit, to chleb powszedni.
Tę fascynująco kalejdoskopową muzykę łatwo docenić, szczególnie w drugiej części albumu.
Wacław Zimpel opowiada o swoim nowym albumie, procesie nagraniowym i o własnym studiu.
Podświadomie dostroiłem syntezatory do dzwonów katedry – opowiada Wacław Zimpel w przeddzień wydania kolejnej solowej płyty.
Śledzenie mieszających się autorskich stylów, z których powstaje autorski koktajl, fascynująco wyrafinowany, przynosi przyjemność całkiem prostą do odebrania.
Zaangażowanie Centrum Myśli Jana Pawła II w takiej rangi imprezę muzyczną z wątkami pojednania i dialogu to z pewnością ważny fakt. Ale jeszcze ważniejszy wydaje się sam program festiwalu nazwanego Muzyka Wiary – Muzyka Pokoju.
Zimpel podąża za gęstą rytmiką muzyki hinduskiej, ale próbuje też ją przeciągać na swoją stronę w zachodnich improwizacjach.
Rozmowa z nagrodzonym Paszportem POLITYKI klarnecistą i kompozytorem Wacławem Zimplem – o muzycznych zależnościach pomiędzy Zachodem a Wschodem.
„Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że moim hobby jest muzyka” – opowiada Wacław Zimpel.