Bandyci bili Wojciecha Kwaśniaka niemal do śmierci. Bo zepsuł im przestępczy biznes. Ale prokuratura uważa, że był z nimi w zmowie. Według śledczych można być ofiarą i sprawcą jednocześnie.
W 2014 r. doszło do ciężkiego pobicia Wojciecha Kwaśniaka, ówczesnego wiceszefa KNF. Przypominamy okoliczności tej sprawy.
Opinią publiczną kierują emocje. A w przypadku tego, co PiS robi z byłym wiceszefem KNF Wojciechem Kwaśniakiem, emocja jest jedna: krzywda i niesprawiedliwość. I to niezależnie od tego, czy się wierzy w opowieść PiS, że KNF za czasów Kwaśniaka był opieszały wobec SKOK Wołomin.