To surowa, bardzo prawdziwa płyta pana od "Sex bomby".
Grace dynamicznie śpiewa swoje melodyjne utwory, przypominając to Sheryl Crow, to znów Norę Jones.
Na płycie usłyszymy wiele najbardziej znanych piosenek obojga artystów
Należy docenić konsekwencję w trwaniu przy komercyjnie i finansowo niezbyt obiecującej działalności.
Dla miłośników łączenia gatunków i spontanicznej zabawy bez chwili nudy.
Ta mieszanka jazzu, soulu i rhythm and bluesa, mimo upływu wielu lat, nic nie straciła na atrakcyjności.
Najnowsze australijskie dźwięki o dużej sile rażenia
Duża porcja talentu, fantazji i lekceważenia dla stylistycznych granic
Uwodzące słuchacza melodie i ciepły, melancholijny głos
Pyzaty Papa z całych sił broni bluesowego przyczółka