Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Głodówka u św. Marcina

Warszawa, maj 1977 r., uczestnicy głodówki: (pierwszy rząd) Henryk Wujec, o. Aleksander Hauke-Ligowski, Tadeusz Mazowiecki, Lucyna Chomicka, Stanisław Barańczak, (drugi rząd) Jerzy Geresz, Ozjasz Szechter, Joanna Szczęsna, Bogusława Blajfer, Zenon Pałka, Eugeniusz Kloc, Kazimierz Świtoń, Barbara Toruńczyk, Bohdan Cywiński, Danuta Chomicka. Warszawa, maj 1977 r., uczestnicy głodówki: (pierwszy rząd) Henryk Wujec, o. Aleksander Hauke-Ligowski, Tadeusz Mazowiecki, Lucyna Chomicka, Stanisław Barańczak, (drugi rząd) Jerzy Geresz, Ozjasz Szechter, Joanna Szczęsna, Bogusława Blajfer, Zenon Pałka, Eugeniusz Kloc, Kazimierz Świtoń, Barbara Toruńczyk, Bohdan Cywiński, Danuta Chomicka. East News
Pierwsza publiczna głodówka w PRL została podjęta w intencji uwolnienia robotników skazanych za udział w protestach czerwcowych 1976 r. oraz opozycjonistów z KOR uwięzionych za niesienie im pomocy.
Fasada kościoła św. Marcina, ul. Piwna, WarszawaPior/Wikipedia Fasada kościoła św. Marcina, ul. Piwna, Warszawa

We wtorek 24 maja 1977 r. u ks. Bronisława Dembowskiego, rektora kościoła św. Marcina w Warszawie, pojawiło się sześć osób. Niektóre dobrze znał, innych wcale. Powiedzieli mu, że zamierzają głodować przez tydzień w kościele. „Zapewnili mnie, że uszanują powagę Domu Bożego (...) – napisał ks. Dembowski w informacji dla parafian. – Odpowiedziałem, że wolałbym, aby czynili to gdzie indziej. Uznaję jednak prawo do takiego manifestowania swej opinii”.

Bezpośrednim impulsem do protestu była wiadomość, że jeden z uczestników Czerwca ’76 Czesław Chomicki podjął głodówkę w więzieniu. Mimo bicia w śledztwie nie przyznał się do winy. Skazano go jednak na dziewięć lat więzienia za jakoby demolowanie gmachu KW PZPR w Radomiu. „Będę walczył do upadłego o swoją wolność i prawa człowieka dotąd, dopóki starczy mi sił (...) – napisał w liście do żony. – Dla mnie już moje życie nie jest ważne. Dla mnie ważna jest teraz prawda, która kiedyś musi wyjść na wierzch”.

W kręgu KOR zrodziła się wówczas idea przeprowadzenia głodówki solidarnościowej. Orędownikami tego projektu byli Bogusława Blajfer, Jacek Kuroń i Antoni Macierewicz. W Polsce odbywały się wcześniej głodówki polityczne, ale tylko w więzieniu. Przed wojną prowadzili je komuniści, po wojnie ludzie uznani przez komunistów za wrogów. Głodówka solidarnościowa podjęta przez ludzi wolnych to było coś zupełnie nowego.

„By dotarła do świadomości społecznej i była wiarygodna, musiała mieć charakter publiczny – pisał Jan Józef Lipski w swojej historii KOR. – Najlepszym miejscem wydawał się kościół, gdyż tylko tam można było się spodziewać, że nie wkroczy SB i MO, choć nie było pewności”. Korowcy nie chcieli wszelako zaskakiwać władz Kościoła.

Polityka 21.2017 (3111) z dnia 23.05.2017; Historia; s. 58
Reklama