Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Ukryta katastrofa

W latach 30. miliony w Ukrainie umierały z głodu

Wozy ze zbożem skonfiskowanym przez NKWD chłopom ze wsi Aleksandrowka w okolicach Charkowa, 1932 r. Wozy ze zbożem skonfiskowanym przez NKWD chłopom ze wsi Aleksandrowka w okolicach Charkowa, 1932 r. Sovfoto/UIG / Getty Images
Kiedy w latach 30. XX w. na Ukrainie umierały z głodu miliony, sowiecka propaganda odniosła sukces – przekonała świat, że wszystko jest w porządku.
Anne Applebaum „Czerwony głód. Wojna Stalina przeciwko Ukrainie”, Wydawnictwo Agora, 2018materiały prasowe Anne Applebaum „Czerwony głód. Wojna Stalina przeciwko Ukrainie”, Wydawnictwo Agora, 2018

Klęska głodu, jaka dotknęła Ukrainę w latach 30. XX w., nie była pierwszą ani ostatnią na tym obszarze; żywności brakowało tu wcześniej (1921–23 i 1928 r.) oraz później (1946–47 r.). Jednak ta katastrofa była wyjątkowa – została celowo wywołana przez władze ZSRR. Dlatego najbardziej dotknęła regiony, które stawiały opór bolszewikom i kolektywizacji – obwody kijowski oraz charkowski. Większość historyków jest zgodna co do liczby ofiar – 3,9 mln (przy całkowitej liczbie mieszkańców republiki 31 mln). Moskwie udało się ukryć przed światem stosy trupów i wyludnienie całych wsi. Jak to możliwe, że – poza pojedynczymi wyjątkami – opinię publiczną Zachodu przekonano, że są trudności z aprowizacją, ale nie ma mowy o głodowaniu?

Łatwo było zatuszować mniej oczywiste konsekwencje Wielkiego Głodu – dopiero po porównaniu statystyk stało się jasne, że na Ukrainie w latach 1932–33 na świat nie przyszło 600 tys. dzieci, które powinny były się urodzić. Okazało się też, że urodzeni w tych latach umierają średnio w wieku zaledwie 30 lat (mężczyźni) i 40 lat (kobiety). Takie fakty wychodziły na jaw znacznie później. Ale jak ukryć świeże zbiorowe groby milionów? Sytuację, w której nie można pochować zmarłych, bo umierają ci, którzy mieli ich pogrzebać?

Mechanizm skutecznego tuszowania zbrodni odsłania Anne Applebaum w najnowszej książce „Czerwony głód. Wojna Stalina przeciwko Ukrainie”. Amerykańska dziennikarka od lat zajmuje się historią Europy Środkowo-Wschodniej. Ma na swoim koncie takie wybitne publikacje, jak „Między Wschodem a Zachodem”, „Gułag” (Nagroda Pulitzera w 2004 r.) czy „Za żelazną kurtyną”. Tym razem zajęła się nie tylko samym zjawiskiem Wielkiego Głodu, ale nakreśliła też znacznie szerszy obraz – od ukraińskiej rewolucji 1917 r.

Polityka 8.2018 (3149) z dnia 20.02.2018; Historia; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Ukryta katastrofa"
Reklama