Zasada jest prosta: im więcej we wspólnocie męskiego pierwiastka, tym więcej kobiecych alegorii konstruowanych na podstawie męskich pragnień. Stąd Matka Rosja, która w XVI w. staje się Świętą Rosyjską Matką Ziemią, nabywając wszystkie cechy Matki Boskiej. W okresie panowania Piotra I (1682–1725) przyjmuje rolę matki, córki i żony w jednym. Piotr staje się jej ojcem, by później wejść z nią w związek małżeński. Matuszka Rosja i Batiuszka Car. Ale po śmierci Piotra Rosję przejmują kobiety. A w konfrontacji Matuszki Rosji z Matuszką Carycą zwycięstwo odnosi profanum.
Zaczyna się od Katarzyny I, wdowy po Piotrze Wielkim, która panowała samodzielnie przez dwa lata (1725–27). Jej życie to historia Kopciuszka przemienionego w królową. Nazywała się Marta Helena Skowrońska i była z pochodzenia inflancką chłopką, analfabetką, przez jakiś czas praczką w pułkowej pralni, potem branką wojenną oraz kochanką powiernika carskiego Aleksandra Mienszykowa. To u niego na dworze wypatrzył ją Piotr I, sprowadził do swego pałacu i uczynił drugą żoną. Najbarwniej opisała ją siostra Fryderyka Wielkiego: „Caryca jest niska i krępa, ma bardzo ciemną karnację, brak jej szyku i wdzięku. Dość spojrzeć na nią, a widać plebejskie pochodzenie. O jej złym guście zaświadcza niemodna, wyszywana srebrem i uwalana błotem suknia, którą kupiła chyba na jarmarku. Nosi na piersiach cały rząd odznaczeń oraz ikon i medali z relikwiami, które tak brzęczą przy każdym kroku, że człowiek odnosi wrażenie, iż zbliża się do niego obładowany muł”.
Kiedy po śmierci męża objęła tron, w rzeczywistości państwem kierował jej były kochanek Mienszykow. Ona sama koncentrowała się na libacjach alkoholowych. Jak donosił były bliski współpracownik jej męża, Franz Lefort, zmarła „z przyczyn bachusowych”.