Historia

Naród, który nie chce zniknąć

Ukraińcy: naród, który nie chce zniknąć. Rosyjscy imperialiści zawsze się mylili

Demontaż płaskorzeźby z pomnika Chwały Wojennej Armii Radzieckiej we Lwowie, 23 kwietnia 2021 r. Demontaż płaskorzeźby z pomnika Chwały Wojennej Armii Radzieckiej we Lwowie, 23 kwietnia 2021 r. Pavlo Palamarchuk/Reuters / Forum
Jarosław Hrycak kolejny raz mierzy się z dziejami swojego narodu. Jego fascynująca „Ukraina. Wyrwać się z przeszłości” trafiła właśnie do księgarń.
Wasyl Stus, najwybitniejszy poeta ukraiński
drugiej połowy XX w., zmarł w radzieckim
więzieniu.AN Wasyl Stus, najwybitniejszy poeta ukraiński drugiej połowy XX w., zmarł w radzieckim więzieniu.

Milan Kundera, zmarły niedawno pisarz, w głośnym eseju „Zachód porwany. Tragedia Europy Środkowej” z 1983 r. rozważał los Czechów, Węgrów, Polaków – narodów niemających wątpliwości, że są częścią Europy. Oderwane jednak od swych cywilizacyjnych korzeni skazane były na mierzenie się z rosyjskim imperializmem w radzieckim wydaniu, ukrytym pod osłoną ideologii komunizmu. Kundera przekonywał, że nie ma nic bardziej odmiennego od środkowoeuropejskiej różnorodności niż ponura uniformizacja zapisana w radzieckim projekcie, którego celem było uczynienie ze wszystkich ludów zamieszkujących imperium jednego narodu radzieckiego, czyli w istocie rosyjskiego.

Naród, nie lud

Czeski pisarz jako przykład tego procesu podał zanikanie wielkiego narodu ukraińskiego, ze zgrozą pisząc, że działo się to na oczach świata, który niczego nie dostrzegał. Jarosław Hrycak, znakomity ukraiński historyk związany z Ukraińskim Uniwersytetem Katolickim we Lwowie, autor uznanej pracy „Historia Ukrainy 1772–1999: Narodziny nowoczesnego narodu”, podchwycił obserwację Kundery w jednym ze swoich esejów. Tak, przełom lat 70. i 80. XX w. był dla ukraińskiego społeczeństwa wyjątkowo ponury. Najwybitniejszy ukraiński poeta drugiej połowy XX w. Wasyl Stus trafił do łagru skazany za szerzenie „ukraińskiego nacjonalizmu”. W 1979 r. wrócił z zesłania, ale ponownie aresztowany w 1980 r. nie doczekał wolności, zmarł w uwięzieniu w 1985 r. Sześć lat później Ukraina ogłosiła niepodległość, swą decyzją doprowadzając do rozpadu Związku Radzieckiego.

Ukraińcy nie zniknęli, nie pierwszy zresztą raz – groziło im to pod koniec XVIII w., przypomina Hrycak, gdy po upadku państwowości kozackiej ukraińskie elity polityczne rozpuściły się w żywiole rosyjskiego, imperialnego aparatu dworsko-państwowo-administracyjnego, tracąc swą kulturową tożsamość.

Polityka 37.2023 (3430) z dnia 05.09.2023; Historia; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Naród, który nie chce zniknąć"
Reklama