Sztuka życia Arystotelesa
Arystoteles Onassis: kolekcjoner kobiet. Podbił serca Marii Callas i Jackie Kennedy
„W pracy powinieneś być poważny, w swoim życiu szalony” – uwielbiał powtarzać Arystoteles Onassis. I tak właśnie żył. Prowadził ogromny biznes, ale praca nie pochłonęła go bez reszty. Jego życie prywatne było barwne i spektakularne.
Arystoteles Sokrates Onassis urodził się w 1906 r. w Smyrnie (dzisiejszy Izmir w zachodniej Turcji), którą zmuszony był opuścić w 1923 r., po tym jak Turcy przejęli miasto, mordując grecką ludność cywilną. Ojciec, Sokrates Onassis, był przedsiębiorczy, prowadził swoją firmę transportu morskiego i dołożył wszelkich starań, aby jego syn odebrał odpowiednie wykształcenie i od dziecka władał – prócz ojczystego greckiego – językami obcymi: tureckim, angielskim i hiszpańskim. Z czasem nauczył się też francuskiego. Biznes ojca przejęli Turcy, rodzina straciła cały majątek, a Arystoteles był zmuszony zacząć od zera. Wyjechał do Argentyny, ówczesnej Ziemi Obiecanej.
Milionerem stał się bardzo szybko już jako dwudziestolatek, a pierwsze poważne pieniądze zarobił na handlu tytoniem. Zauważył, że kobiety w Buenos Aires popalają papierosy, jednak miejscowy tytoń był za mocny dla damskich podniebień. Wtedy zaczął sprowadzać delikatniejsze mieszanki z Turcji i stworzył własną markę papierosów Osman i Primeros specjalnie dla kobiet. Twarzą kampanii marketingowej stała się miejscowa diwa Claudia Muzio. Arystoteles uwiódł gwiazdę operową i wkupił się w łaski wyższych sfer (co powtórzył lata później z Callas).
Frank Brady w książce „Onassis: An Extravagant life” z 1977 r. wskazuje, że przyczyną wielkiego sukcesu było odważne, ryzykowne otwarcie się na wielkie rynki europejskie: holenderski, francuski i włoski, a także pracowitość, upór i miękkie kompetencje: „pracował długie godziny, był znany jako wyjątkowo uczciwy, otwarty człowiek, zaprzyjaźniał się z ludźmi, pozyskiwał kontakty”.