Włosy po włosku
Włosy po włosku. Włochy stają się krajem ufarbowanych facetów
Jeśli wszyscy ci, którzy głosowali na Berlusconiego, zechcą za jego przykładem ufarbować sobie włosy, to mogę być spokojny o swoją przyszłość – żartuje Francesco, właściciel zakładu fryzjerskiego dla mężczyzn w centrum Rzymu. Przyznaje, że nigdy nie spodziewał się tak wielkiego boomu na farby wśród panów powyżej pięćdziesiątki. Od polityka do sklepikarza; każdy dzięki farbie próbuje oszukać metrykę. – Włochy są krajem ufarbowanych facetów. Na pewno jesteśmy w światowej czołówce – mówi rozbawiony Francesco, dumny ze swych loków w kolorze blond.