Dziewica pod specjalnym nadzorem
O małżeństwach w tej społeczności Arabów nadal decydują ojcowie
8 lipca 2000
Nigdy już nie dowiemy się, czy 28-letnia Lajla Kajs rzeczywiście wykradała się wieczorami z domu ojca na spotkania z młodym sąsiadem, czy też była to tylko złośliwa plotka wędrująca po domostwach Bet Dżan.
O tej porze roku, gdy letnie upały czają się już w dolinach, wzgórza Galilei są jeszcze zielone, kwieciste i odurzające świeżym powietrzem. Ale za tą biblijną niemal sielanką kryją się styl życia i kodeks społeczny, wymagający od kobiet absolutnego i bezdyskusyjnego podporządkowania się tradycji. Naruszenie przyjętych kanonów karane jest śmiercią, a wykonawcami wyroku są zawsze najbliżsi krewni: ojciec lub starszy brat.
Nigdy już nie dowiemy się, czy 28-letnia Lajla Kajs rzeczywiście wykradała się wieczorami z domu ojca na spotkania z młodym sąsiadem, czy też była to tylko złośliwa plotka wędrująca po domostwach Bet Dżan.
Polityka
28.2000
(2253) z dnia 08.07.2000;
Społeczeństwo;
s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziewica pod specjalnym nadzorem"