Klasyki Polityki

Putin pije ze świętego źródła

Putin pije ze świętego źródła. Tak wykuwa się kult jednostki

Prezydent rozdaje autografy nauczycielom... Prezydent rozdaje autografy nauczycielom... AN
Niedaleko od Czelabińska, w niewielkich zakładach tkackich – bez zbędnego rozgłosu i szumu – zaczęto wyrabiać makatki z głową Putina na złotym tle. W Magnitogorsku otwarto zaś dla zwiedzających pomieszczenie dyżurnych, które niedawno odwiedził prezydent.

Prezydent tak po prostu podszedł tutaj, zdjął marynarkę – o tak – zarzucił sobie na ramię i napił się wody ze świętego źródełka. Tak normalnie jak wszyscy – mówiąc to Leonid Panow, dyrektor muzeum w Izborsku Starym koło Pskowa, przygląda się podejrzliwie. W jego ruchach i głosie nie ma już tego zachwytu i spontaniczności, jakie rok temu z rozbawieniem obserwowała w telewizji cała Rosja. Uśmiech od ucha do ucha towarzyszył wtedy opowieści o wizycie w Izborsku prezydenta Władimira Putina, zdejmowaniu marynarki, pokazowi picia świętej wody.

Teraz Panow jest podejrzliwy, uważa, że z powodu dziennikarzy stał się pośmiewiskiem całej Rosji. – Bo wy wszystko przekręcacie, prawdy nie mówicie! A tak – zaperza się. Po wizycie Putina w sierpniu 2000 r. w Izborsku – przez Boga i historię zapomnianym – dyrektor Panow postanowił stworzyć kolejne muzeum prezydenckiej wizyty. „Putinowską ścieżką” – tak miało się nazywać.

Głos wewnętrzny

Prezydent był w pobliskim Pskowie i nagle – ni z tego, ni z owego – postanowił odwiedzić Izborsk, o którym rosyjskie dzieci uczą się w podręcznikach historii. Tutaj w 862 r. legendarny książę Truwar (z późniejszej dynastii Rurykowiczów) zbudował obronny gród. Do dziś na pamiątkę tego wydarzenia stoi krzyż w tzw. grodzisku Truwara (pół kilometra od Starego Izborska). Truwar umarł dwa lata później od ukąszenia żmii, Rurykowicze wyruszyli zaś w głąb Rusi. Po kolejnych czterystu latach Izborsk znalazł się pod panowaniem Zakonu Inflanckiego. To krzyżacy zbudowali tutaj w 1232 r. niewielki zamek, który w ciągu następnych czterystu lat przechodził z rąk do rąk – już w dziesięć lat po zbudowaniu zdobył go Aleksander Newski.

Polityka 24.2001 (2302) z dnia 16.06.2001; Na własne oczy; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Putin pije ze świętego źródła"
Reklama