W Polsce reakcje są różne, zwłaszcza w obozie rządzącej prawicy. Słychać tam – z rzadka – pewne obawy związane z wypowiedziami Trumpa o Putinie, NATO, umowach handlowych, ale zdecydowanie przeważa radość z klęski „amerykańskiej Platformy”, rzekomego upadku liberalizmu, z ciosu wymierzonego w znienawidzone elity. I tak – jak słychać – Ameryka w ratowaniu cywilizacji dołączyła do Węgier i Polski. Pytanie tylko, czy sam Trump zdaje sobie sprawę, w jak ważnym przedsięwzięciu bierze udział…
Na trzeźwą ocenę po tamtej stronie przyjdzie pewnie jeszcze czas. Albo i nie. Ale rzeczowe analizy przypadku Trumpa, sytuacji w USA, wpływu wyborów na globalną politykę i na polskie sprawy znajdziecie Państwo już teraz w najnowszej POLITYCE. Polecam artykuły Jerzego Baczyńskiego (jego cotygodniowy edytorial), Andrzeja Lubowskiego (pod hasłem „Co się stało”) oraz Marka Ostrowskiego i Tomasza Zalewskiego („Co się teraz stanie”). W uzupełnieniu rozmowa z Jacksonem Diehlem, komentatorem dziennika „Washington Post”, który opisuje syndrom Trumpa z amerykańskiej perspektywy.