Doradcy Donalda Trumpa uspokajają, że lepiej nie brać dosłownie wszystkiego, co zapowiadał przed wyborami. Ale dzwonki alarmowe słychać na całym świecie.
Trump przyrzekł, że „osuszy bagno w Waszyngtonie” i wprowadzi zakaz lobbingu przez oficjeli ustępujących z rządu. Ciekawe jak? Przecież to zależy od Kongresu, a w otoczeniu miliardera roi się od lobbystów korporacji. Trump prowadził kampanię wyborczą w opozycji do establishmentu własnej Partii Republikańskiej (GOP). W ostatniej chwili jej prominenci wskoczyli do pociągu Donalda. Wygrali razem z nim, a w dodatku partia utrzymała większość w obu izbach Kongresu.
Polityka
47.2016
(3086) z dnia 15.11.2016;
Temat tygodnia;
s. 13
Oryginalny tytuł tekstu: "Co się stanie?"