Kraj

Poseł Kukiz ’15 szczerze: Nie przejmujmy się konstytucją, sędziowie TK do Berezy Kartuskiej

Poseł Kukiz’15 Jakub Kulesza (rocznik 1990) jest jednym z dwóch koordynatorów nowo powstającej młodzieżówki ruchu Pawła Kukiza. Poseł Kukiz’15 Jakub Kulesza (rocznik 1990) jest jednym z dwóch koordynatorów nowo powstającej młodzieżówki ruchu Pawła Kukiza. Jacek Swierczyński / Forum
Możliwe, że poseł nie wie, czego symbolem jest Bereza Kartuska i jak traktowano przetrzymywanych w niej więźniów.

Na początku kadencji każdy poseł ślubował „rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej”.

Można jednak mieć wątpliwości, czy wszyscy parlamentarzyści pamiętają, że ślubowali także przestrzeganie prawa.

31 maja na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego odbyła się debata „Jakie znaczenie ma twoje skreślenie? Systemy wyborcze w Polsce i na świecie”. Wydarzenie zorganizowały wrocławski Klub Młodych Kukiz ’15, stowarzyszenie KoLiber oraz Studencie Koło Naukowe „Prawo, Społeczeństwo i Kultura”.

Nie przejmujmy się konstytucją

Wśród prelegentów był poseł Kukiz ’15 Jakub Kulesza (rocznik 1990), który jest jednym z dwóch koordynatorów nowo powstającej młodzieżówki ruchu Pawła Kukiza. W internecie dostępne jest krótkie nagranie z debaty, na którym poseł zapowiada, że jeżeli Kukiz’15 wygra kolejne wybory, to natychmiast wprowadzi system większościowy.

Nic w tym zaskakującego, kukizowcy od dawna postulują zmianę ordynacji. Oburzające jest jednak to, co poseł na Sejm RP powiedział później. – Nie przejmujemy się konstytucją, bo to jest konstytucja Kwaśniewskiego, komunistyczna, zrobiona pod partie polityczne. (…) Jeżeli Trybunał Konstytucyjny nam to zakwestionuje, to nie będziemy się przejmować. Zamkniemy ich w Berezie Kartuskiej czy gdziekolwiek indziej – mówił do zgromadzonych (na zdjęciach widać około trzydzieści osób).

Kukizowcy mają zmianę konstytucji wypisaną na sztandarach, sam Kukiz nazywał obecną ustawę zasadniczą „dramatyczną” i „postbolszewicką”, a zmianę ustroju – swoim marzeniem. Jeśli politycy Kukiz’15 chcą zmienić konstytucję, droga jest prosta i określona w jej artykule 235: w Sejmie potrzeba co najmniej dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w Senacie bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Dopóki jednak żadne ugrupowanie ani koalicja nie dysponują taką większością, obowiązuje obecna ustawa i posłowie muszą się jej przepisami „przejmować”. Bo ślubowali przestrzegać porządku prawnego Rzeczpospolitej.

Jeszcze bardziej oburza zapowiedź zamykania sędziów TK za wypełnianie ich konstytucyjnych obowiązków. Bardzo złe skojarzenia budzi przywoływanie w tym kontekście Berezy Kartuskiej, która jest symbolem autorytarnych działań sanacji wobec politycznych oponentów.

Poseł chce reprezentować nowe pokolenie w polityce

Możliwe, że wypowiedź posła jest żartem wyrwanym z kontekstu (w internecie brak nagrania całej dyskusji), zresztą politycy często tłumaczą w ten sposób słowa, których nie wypowiedzieliby po raz drugi. Możliwe, że przyczyną takiej wypowiedzi był po prostu brak doświadczenia. Możliwe też, że poseł nie wie, czego symbolem jest Bereza Kartuska i jak traktowano przetrzymywanych w niej więźniów. Kukiz ’15 chce przywrócić państwo obywatelom, Bereza jest symbolem czegoś zupełnie przeciwnego.

Na Facebooku Jakub Kulesza reklamuje się hasztagiem #nowepokolenie, koordynowane przez niego Kluby Młodych Kukiz ’15 mają być tym nowym pokoleniem w polityce, które działa m.in. na rzecz „poszanowania etyki w życiu publicznym”. Warto, by parlamentarzyści kreowali dobre standardy w publicznym dyskursie – zwłaszcza ci, którzy chcą aktywizować młodych, często zniechęconych politykami. Taka wypowiedź może spodobać się radykalnym wyborcom, ale z pewnością nie przyciągnie do Kukiz ’15 umiarkowanego elektoratu.

Słowa o Berezie dla sędziów TK są przekroczeniem kolejnej granicy w dyskursie politycznym. Z pewnością ambitny, młody poseł będzie bardziej zwracał uwagę na swoje wypowiedzi. Bo nawet jeśli to był żart, to mało śmieszny, a trochę straszny.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną