Kraj

Wiceminister nauki złożył dymisję. Przeprosił za swoje słowa

Wiceminister radził uczniom, którzy nie dostali się do szkół: mogą poszukać szkoły za granicą. Wiceminister radził uczniom, którzy nie dostali się do szkół: mogą poszukać szkoły za granicą. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Wiceminister radził uczniom, którzy nie dostali się do szkół: mogą poszukać szkoły za granicą.

„Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią dla »Kuriera Lubelskiego«, wypowiedzi nie autoryzowałem. W poczuciu odpowiedzialności za dobro obozu Zjednoczonej Prawicy postanowiłem jednak złożyć dymisję z funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego” – napisał na Facebooku wiceszef MNiSW Andrzej Stanisławek.

Sprawa dotyczy wypowiedzi opublikowanej w artykule „Sprawdził się czarny scenariusz. Rozpacz uczniów i rodziców” na temat rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i problemów uczniów w Lublinie. „Taka myśl przychodzi mi do głowy, że może trzeba skorzystać z rozwiązań studenckich. Nie wiem, czy jest jeszcze na to szansa, ale może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą” – komentował Stanisławek.

Polscy uczniowie strajkują, bo nie ma dla nich miejsc

Rzecznik rządu Piotr Müller jest przekonany, że Mateusz Morawiecki przyjmie dymisję Stanisławka. „Takie wypowiedzi nie mogą mieć miejsca w sferze publicznej. Często padały ze strony Platformy Obywatelskiej, pamiętamy słowa o mirabelkach, szczawiu i chodzeniu do lekarza dla rozrywki” – mówił.

Podwójny rocznik uczniów, którzy skończyli szkoły podstawowe i gimnazja, spotka się we wrześniu w szkołach ponadpodstawowych. Zgodnie z zaleceniami resortu edukacji dyrektorzy placówek mieli zwiększyć liczbę oddziałów. Nie gwarantuje to jednak, że wszyscy uczniowie dostaną się do szkół. Dla wielu zabrakło miejsc. Szkoły ponadpodstawowe muszą przyjąć ok. 370 tys. więcej uczniów, niż miało to miejsce w ubiegłym roku. Tymczasem o przyjęcie do liceów i techników ubiega się 705 tys. gimnazjalistów i ósmoklasistów. W związku z problemami rekrutacyjnymi lubelscy uczniowie zorganizowali protest.

Czytaj więcej: MEN powołuje fachowca od pobożnych życzeń

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną