Pani Filomena Leszczyńska – licząca, co tu akurat ważne, 79 lat – zdecydowała się pozwać przed sąd prof. Barbarę Engelking i prof. Jana Grabowskiego. Swego czasu ogłosiła tę informację TVP Info, a teraz potwierdziła „Gazeta Wyborcza”.
Przypomnijmy, że są to historycy, autorzy monografii „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” (2018). Praca liczy blisko 1,7 tys. stron. Dwutomowe wydawnictwo jest podsumowaniem kilkuletniego projektu badawczego „Strategie przetrwania Żydów podczas okupacji w Generalnym Gubernatorstwie, 1942–1945”. Przedsięwzięcie firmuje Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS Polskiej Akademii Nauk. Książka jest precyzyjnym, opartym m.in. na kwerendzie archiwalnej i wspomnieniach ocalałych opisem losów żydowskich, ale i siłą rzeczy postaw Polaków wobec sąsiadów.
Pani Leszczyńska jest bratanicą (więc nie tak bliską w sumie krewną – co znowu może być znamienne) bohatera jednej z cytowanych w książce relacji. Jej wujek Edward Malinowski, sołtys wsi Malinowa, miał pomóc w 1942 r. uciekinierce z getta w Drohiczynie Esterze Drogickiej. Tyle że równocześnie ją ograbił, a na dodatek był „współwinny śmierci kilkudziesięciu Żydów, którzy ukrywali się w lesie i zostali wydani Niemcom”. Drogicka relacjonowała te zdarzenia w 1996 r. dla wideoarchiwum Shoah Foundation Stevena Spielberga. Po wojnie zeznała mimo wszystko na korzyść Malinowskiego.
Czytaj także: Żydowskie strategie przetrwania
Reduta Dobrego Imienia wspiera panią Filomenę
Pani Filomena poczuła się urażona tak przedstawioną historią wuja.