Koalicja Obywatelska z Małgorzatą Kidawą-Błońską bardzo wyraźnie postawiła na elektorat kobiecy. Widać to było już w pierwszym wystąpieniu kandydatki na urząd premiera, ale dużo wyraźniej podczas piątkowej prezentacji programu wyborczego.
Program kobiet
Wśród propozycji było wiele elementów, które miały trafić właśnie do tego elektoratu: zrównanie pensji mężczyzn i kobiet wykonujących taką samą pracę, przywrócenie rządowego programu refundacji in vitro, obietnice wzmocnienia praw kobiet i walki z przemocą w rodzinie.
Kidawa-Błońska przedstawiła też postulaty dotyczące polityki społecznej, a przede wszystkim senioralnej, w tym czeków opiekuńczych na 1 tys. zł, pomagających opłacić opiekę nad starszą osobą w domu. Jest poza tym propozycja dwumiesięcznego płatnego urlopu tacierzyńskiego. Do kobiecego elektoratu przemówią także kwestie związane z reformą służby zdrowia czy edukacji. Po Kidawie-Błońskiej z kolejnymi elementami programu na mównicę wychodziły same kobiety, m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz, Alicja Chybicka, Małgorzata Tracz czy Barbara Nowacka. Miało to pokazać, że nie jest to „program dla kobiet”, ale „program kobiet”, napisany w dużej części przez nie i z myślą o nich.
To w dużym stopniu powrót do kampanii samorządowej z zeszłorocznej jesieni, kiedy Platforma z partnerami także kładła nacisk na