Czy układ polityczny wyłoniony w wyborach przetrwa w tej postaci całą kadencję? Są powody, aby sądzić, że nie. Jeszcze wiele może się wydarzyć, a wybory prezydenckie będą ważną cezurą.
Czy w Sejmie siedzi Nowe czy Stare? Można przecierać oczy. Jest wreszcie Lewica, a w niej Wiosna i Razem, weszła Konfederacja, w pierwszym rzędzie siedzi Barbara Nowacka z lewicowej Inicjatywy Polskiej, są Zieloni, Senat należy do opozycji, błyszczy wcale nie Donald Tusk, na którego czekały miliony, ale dotąd anonimowy Tomasz Grodzki. Już pierwszego dnia pojawił się polityk dużej wagi, który nominalnie i faktycznie staje się nie tylko jednym z liderów opozycji, ale także samego państwa. Z miejsca okazało się, że nowy parlament stał się trampoliną dla nowych gwiazd i okresem wymierania dotychczasowych.
Polityka
47.2019
(3237) z dnia 19.11.2019;
Polityka;
s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Betonowa trampolina"