Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS broni Mariusza Kamińskiego. Nocna debata w Sejmie

Mariusz Kamiński podczas debaty nad odwołaniem go z funkcji szefa CBA Mariusz Kamiński podczas debaty nad odwołaniem go z funkcji szefa CBA Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Posłowie rządzącej odrzucili w nocy wniosek o wotum nieufności wobec ministra i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Przeciwko było 233 parlamentarzystów z PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina.

Wniosek o odwołanie Mariusza Kamińskiego złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej po ukazaniu się w TVN24 materiału z udziałem Tomasza Kaczmarka, byłego agenta CBA i posła PiS. Agent opowiadał o naciskach, jakie miało wywierać na niego szefostwo służb w czasie akcji dotyczącej tzw. willi Kwaśniewskich. „Pod naciskiem przełożonych kłamałem w sprawie przeciwko Jolancie i Aleksandrowi Kwaśniewskim. Przepraszam za to” – mówił Tomasz Kaczmarek.

Czytaj także: Agent Tomek oskarża polityków PiS

Kompromitująca akcja CBA

Chodzi o operację „Krystyna”. „Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony byłych przełożonych Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika” – mówił Kaczmarek w materiale zatytułowanym „Spowiedź agenta Tomka”.

Do operacji zaangażowano wszystkie siły CBA. Kaczmarek za pieniądze służb kupił willę w Kazimierzu nad Wisłą. Akcja miała dowieść, że były prezydent i jego żona są właścicielami willi kupionej na tzw. słupa. Skończyło się kompromitacją. Służby liczyły, że część pieniędzy z tej transakcji trafi na konto Jolanty Kwaśniewskiej. Tak się nie stało, a agenci dodatkowo stracili kontrolę nad liczoną w milionach złotych gotówką.

Więcej:

  • CBA
  • Mariusz Kamiński
  • PiS
  • Reklama