Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kto ma dać zwycięstwo Kidawie-Błońskiej

Małgorzata Kidawa-Błońska w otoczeniu sztabowców. Po lewej Bartosz Arłukowicz, po prawej Adam Szłapka Małgorzata Kidawa-Błońska w otoczeniu sztabowców. Po lewej Bartosz Arłukowicz, po prawej Adam Szłapka Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Konwencja prezydencka Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oficjalnie otwiera jej kampanię. Kim są ludzie, którzy mają pomóc kandydatce PO w drodze do Pałacu Prezydenckiego?

Grzegorza Schetynę na czele PO zastąpił Borys Budka, więc i sztab jest inny. Odeszli pociągający dotąd za sznurki Mariusz Witczak, Piotr Borys i Robert Tyszkiewicz. Czy zmiany personalne pomogą przeprowadzić kampanię, którą będzie można wreszcie nazwać udaną? Nawet jeśli niekoniecznie zakończoną sukcesem, to przynajmniej ciekawą, świeżą, atrakcyjną i przyciągającą nowych wyborców?

Sławomir Sierakowski: Którędy do Pałacu

Wystarczy zacząć słuchać?

Chyba najważniejsza zmiana w porównaniu z poprzednimi kampaniami jest taka, że zatrudniamy ekspertów, których rzeczywiście słuchamy. Wcześniej eksperci też byli, ale ze słuchaniem ich przez politycznych decydentów było różnie – mówi „Polityce” jeden z obecnych sztabowców Kidawy-Błońskiej. I choć brzmi to absurdalnie, to taką informację słyszymy z kilku źródeł. – PO od jakiegoś czasu miała kłopot w zatrudnianiu specjalistów od kampanii, bo na rynku wszyscy wiedzieli, że rad ekspertów nikt tam nie słuchał – tłumaczy inny rozmówca.

Teraz specjalistów jest sporo i w różnych dziedzinach – od strategii, komunikacji, wizerunku, badań. Podobno mają spory wpływ na rzeczywistość. Nazwiska większości z nich są trzymane w tajemnicy. Kilka rzeczy o pracy sztabu jednak wiemy.

Czytaj też: Czy opozycja wstanie z kolan

Arłukowicz w terenie i Nowak w Warszawie

Szefem sztabu jest Bartosz Arłukowicz, który dzięki dużej energii i pomysłowej kampanii w eurowyborach 2019 zdobył najlepszy wynik ze wszystkich kandydatów, mimo że startował z drugiego miejsca na liście Koalicji Europejskiej.

Reklama