Z uzasadnienia wyroku Trybunału wynika, że w tym samym stopniu niekonstytucyjnych jest wiele ustaw. W tym zmiana Kodeksu wyborczego, według której przeprowadzono ostatnie wybory prezydenckie. A także szereg sztandarowych aktów prawnych PiS, tzw. ustaw sądowych, o KRS, zmiana ustroju służby cywilnej, zmiana ustroju prokuratury czy ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Wszystkie bowiem przepychano przez parlament w kilka–kilkanaście godzin, co dokumentują m.in. raporty Obywatelskiego Forum Legislacji Fundacji im. Batorego czy wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich.
Czytaj też: Bajki o odzyskanych miliardach z VAT
Pod pretekstem walki z pedofilią
Wielką zmianę Kodeksu karnego PiS przeprowadził rok temu. Pretekstem było zaostrzenie kar za pedofilię, a impulsem – krytyka Kościoła za tolerowanie pedofilii księży. Przepis o podniesieniu kar za przestępstwa seksualne wobec nieletnich dolepiono do przygotowanego w Ministerstwie Sprawiedliwości projektu generalnego zaostrzenia prawa karnego, w tym zasad karania.
Uchwalono m.in. nowe przestępstwo – fałszowania dowodów – by uzasadnić pomówienie, co oznaczało zaostrzenie odpowiedzialności karnej m.in. dziennikarzy. Zaostrzono odpowiedzialność za błąd w sztuce medycznej: bezwzględna kara roku więzienia. Przywrócono peerelowską kradzież „szczególnie zuchwałą”, choć jej nie zdefiniowano. Zmieniono zasady wymiaru kary, ograniczając sędziowską swobodę orzekania. Wprowadzono dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia i karę do 30 lat więzienia.