Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Platforma mierzy się z kryzysem. Co zrobi Trzaskowski?

Sprawa podwyżek dla polityków odbije się przede wszystkim na pozycji szefa PO Borysa Budki. Sprawa podwyżek dla polityków odbije się przede wszystkim na pozycji szefa PO Borysa Budki. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W sprawie ustawy o podwyżkach pensji dla polityków wypowiedzieli się ważni działacze PO, wyborcy, obecni i byli sympatycy. Zabrakło tylko jednego istotnego głosu.

Ta sytuacja w mniejszym stopniu odbije się na PO, a w większym na samym Borysie Budce, wobec którego coraz więcej osób czuje rozczarowanie – mówi nam działacz PO z Lubelszczyzny. – Budka stracił czujność rewolucyjną. Musi być czujny, żeby ludzie nie zaczęli go uważać za politycznego nieudacznika, bo potem trudno się pozbyć takiej łatki – mówi z kolei polityk z Dolnego Śląska. Wciąż słyszymy o ludziach, którzy w związku z poparciem ustawy o podwyżkach pensji posłów rzucają legitymacjami PO, ale sytuacja raczej się uspokaja – zdradza inny rozmówca.

Czytaj też: Nauczka z błędów KOD

Zarząd: dominowało poczucie wstydu

We wtorek zebrał się zarząd PO, żeby przedyskutować sprawę ustawy o podwyżkach pensji dla polityków i subwencji dla partii. W zeszłym tygodniu kierownictwo podjęło decyzję o poparciu złożonego przez PiS projektu, w poniedziałek zmieniło zdanie i zarekomendowało Senatowi odrzucenie ustawy.

Na zarządzie nie było nawet jakichś wielkich emocji czy obwiniania się nawzajem. Dominowało poczucie wstydu – mówi członek kierownictwa partii. Zarząd zdecydował, że na początku września zajdą zmiany w klubie parlamentarnym – bo to prezydium klubu miało decydować o poparciu dla ustawy. Przewodniczącym jest Budka, który dawno już zapowiedział, że zrezygnuje z tej funkcji po wyborach prezydenckich.

Czytaj też:

  • Borys Budka
  • Koalicja Obywatelska
  • Platforma Obywatelska
  • Rafał Trzaskowski
  • Reklama