Najważniejszym, moim zdaniem, punktem porozumienia Lewicy z rządem jest obietnica utworzenia niezależnej komisji monitorującej realizację Krajowego Planu Odbudowy.
Chodzi o to, aby napływające euro były rozdzielane bez partyjnych preferencji. Szkoda, że opozycja nie wystąpiła tu wspólnie, ale proponuję nie łamać krzeseł. Postulat ten jako pierwsza sformułowała przecież Koalicja Obywatelska. Pytanie oczywiście, czy obietnica ta zostanie uczciwie wykonana, jeśli bowiem składu i uprawnień komisji nie określi ustawa – a o taką gwarancję Lewica nie zadbała – ciało to może okazać się fasadowe. Interesuje mnie także co innego, a mianowicie, czy te pieniądze w ogóle zostaną sensownie i na właściwe cele wydane.
Polityka
19.2021
(3311) z dnia 04.05.2021;
Komentarze;
s. 8