Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Raport z Bajkolandii

Najważniejszym, moim zdaniem, punktem porozumienia Lewicy z rządem jest obietnica utworzenia niezależnej komisji monitorującej realizację Krajowego Planu Odbudowy.

Chodzi o to, aby napływające euro były rozdzielane bez partyjnych preferencji. Szkoda, że opozycja nie wystąpiła tu wspólnie, ale proponuję nie łamać krzeseł. Postulat ten jako pierwsza sformułowała przecież Koalicja Obywatelska. Pytanie oczywiście, czy obietnica ta zostanie uczciwie wykonana, jeśli bowiem składu i uprawnień komisji nie określi ustawa – a o taką gwarancję Lewica nie zadbała – ciało to może okazać się fasadowe. Interesuje mnie także co innego, a mianowicie, czy te pieniądze w ogóle zostaną sensownie i na właściwe cele wydane. Pan premier zapewnia, że tak, ale czy pan premier jest wiarygodny? Na szczęście łatwo to sprawdzić. Pięć lat temu ówczesny wicepremier Morawiecki ogłosił urbi et orbi powstanie Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR).

Po wielu latach – jak to ujął – stagnacji strategia ta w ciągu pięciu lat miała przekształcić Polskę w tygrysa Europy. Byłem zafascynowany (w końcu każdy chłop chciałby być tygrysem, a kobieta tygrysicą) i jedyne, co mnie w następnych latach zaniepokoiło, to zupełny brak informacji o sukcesach w realizacji SOR-u. Premier, którego sukcesy przewyższyły nawet przewagi Onufrego Zagłoby (podobno, gdy łazik NASA Perseverance wylądował na Marsie, Mateusz Morawiecki już tam był i go witał), tym razem zaskakująco milczał. Odkryłem otóż tajemnicę tej powściągliwości. SOR zawierał ok. 60 projektów poprawy wskaźników gospodarczych i społecznych, z których zrealizowano może 20 proc. Ale wśród tych 60 projektów kilkanaście zostało nazwanych „flagowymi”. To dzięki nim Polsce miała zazdrościć cała Europa, a nawet świat. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Polityka 19.2021 (3311) z dnia 04.05.2021; Komentarze; s. 8
Reklama