Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Optymistyczna gadka na nowy rok. Polska PiS w jednym skeczu

Premier Mateusz Morawiecki Premier Mateusz Morawiecki Krystian Maj / Kancelaria Prezesa RM
Po niedawnej konfrontacji premiera z górnikami przypomniałem sobie skecz „Grzyby” Kabaretu Dudek. Mam nadzieję, że p. Stanisław Tym, autor tekstu, będzie tolerancyjny wobec poniższej przeróbki.

Pan Morawiecki tryska optymizmem jak zwykle. Wprawdzie górnicy mu nawymyślali, ale od razu odpowiedział taką oto zapowiedzią: „Potencjał technologiczny, potencjał śląskich uczelni jest ogromny. My ten potencjał chcemy wykorzystać razem z bracią górniczą. W dialogu ze związkami zawodowymi, prezesami spółek węglowych chcemy zaproponować nowy program transformacji Śląska. On pozwoli wykorzystać ten potencjał. Niech potwierdzeniem tych słów będzie najniższy w historii poziom bezrobocia. (...) Będziemy tak przeprowadzać transformację, że każdy megawat mocy usuwany będzie zastępowany nowym megawatem, a na każde zlikwidowane miejsce pracy przypadną co najmniej dwa nowe. (...) Węgiel i gaz, atom i wodór, wiatr i słońce – to źródła energii przyszłości, ale chcemy w nowych technologiach wykorzystywać również węgiel”.

Po przeczytaniu tego przesłania przypomniałem sobie skecz „Grzyby” z Kabaretu Dudek, wykonywany przez Jana Kobuszewskiego i Bronisława Pawlika (premiera 1975). Mam nadzieję, że p. Stanisław Tym, autor tekstu, będzie tolerancyjny wobec poniższej przeróbki.

Narodowy Strażnik i rządzący suweren

Osoby: Leśny Wędrowiec, Narodowy Strażnik

Leśny Wędrowiec: Przepraszam... Mogę prosić o ogień?

Narodowy Strażnik: Proszę, ale w lesie nie palimy.

– Odkąd to?

– Od kilkudziesięciu lat.

– Chodzi o to, żeby las się nie spalił?

– Tak, bo nie byłoby czego rąbać. Proszę się jednak nie martwić, są wyjątki dla strudzonych wędrowców.

Reklama